Reklama

POWIAT KONECKI. Sadze zatkały komin, czujnik alarmował o tlenku węgla

Ostatnio strażacy ratownicy i druhowie wzywani są do płonących sadzy, zatkanych kominów, alarmów wszczynanych przez czujki tlenku węgla. Wszystkie akcje strażaków zadziałały w porę i nikt nie podtruł się, nikt nie zaczadział ani nie ucierpiał w wyniku pożaru.

Po przybyciu na miejsce zastępu JRG Końskie, którym dowodził st. asp. Rafał Kuleta strażacy przeprowadzili rozpoznanie.

Najpierw rozpoznanie

Ludziom wydawać się może, że to jedynie takie pokazanie jak strażacy pracują. Ale oni bezwzględnie muszą rozpoznać teren, na którym przeprowadzają akcję bojową. Tak się w przeszłości działo, że nikt nie obejrzał zagrożonego budynku, a potem okazało się, że nietrzeźwy spał przy ścianie, która się na niego przewróciła. To skrajny przykład gdy wówczas nie stosowano jeszcze tego fragmentu działań ratowniczych- rozpoznania. Obecnie strażacy dokładnie oglądają, przeszukują pobliże miejsca, gdzie prowadzą akcję ratowniczą.

Ustalenia i akcja

Podczas przeprowadzania rozpoznania, strażacy ustalili, że w budynku gospodarczym zapaliły się sadze w przewodzie kominowym. W pomieszczeniu panowało niewielkie zadymienie z powodu nieszczelności przewodu kominowego. Mieszkańcy znajdowali się na zewnątrz budynku i oświadczyli, że nic im się nie stało i nie potrzebują pomocy. Strażacy ratownicy wygasili palenisko w piecu centralnego ogrzewania. Dostaniu się na strych obiektu gdzie znajdowała się górna wyczystka. Podając prąd wody w natarciu z lancy kominowej ugaszono palącą się sadzę. Strącone pojedyncze zarzewia wybrano przez dolną wyczystkę. W trakcie działań strażacy monitorowali kamerą termowizyjną temperaturę przewodu kominowego. Nie stwierdzono podwyższonych wartości. Nie stwierdzili gazów niebezpiecznych podczas sprawdzania pomieszczenia budynku miernikiem wielogazowym.

Zalecenia

Jak nam powiedział mł. bryg. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie, na tym działania zakończono. Miejsce zdarzenia przekazano użytkownikowi. Przed ponownym rozpaleniem w piecu CO zalecono naprawę oraz przegląd przewodu kominowego przez uprawnioną w tym zakresie osobę. Ponadto pouczono użytkownika obiektu w zakresie okresowego czyszczenia oraz przeglądu przewodów dymowych i spalinowych.

Wyłączyć piecyk

Ten sam zastęp JRG dowodzony przez st. asp. Rafała Kuletę, pojechał na ul. Polną w Końskich. Z rozpoznania wynikało, że w łazience mieszkania na trzecim pietrze załączył się czujnik tlenku węgla. Alarmujący czujnik spowodował, że lokatorzy opuścili mieszkanie. Oświadczyli strażakom, że czują się dobrze i nie potrzebują pomocy medycznej. Dodali, że w momencie zadziałania czujki nie korzystali z przepływowego piecyka gazowego.

Ciąg wsteczny

Działania ratowników polegały na sprawdzeniu atmosfery miernikiem pod kątem występowania mierzonych gazów. Urządzenie nie wykryło substancji niebezpiecznych w tym tlenku węgla. Powtórny pomiar wykonany przy załączonym piecyku gazowym również dał wynik negatywny. Tlen na poziomie 20,9%. Ponadto skontrolowano klatkę schodową oraz mieszkania poniżej. Pomiary nie wykazały obecności mierzonych gazów niebezpiecznych. Za przypuszczalną przyczynę uruchomienia się czujki uznano ciąg wsteczny i zaciąganie spalin przez instalację wentylacyjną. Zalecono wietrzenie pomieszczeń w celu dopływu świeżego powietrza do mieszkania oraz przeprowadzenie kontroli przewodów spalinowych oraz wentylacyjnych przez uprawnioną osobę.

Padło zasilanie

Następnie strażacy zostali wezwani do Modliszewic, gdzie w mieszkaniu uruchomił się detektor tlenku węgla. Po rozpoznaniu sytuacji strażacy stwierdzili, że w obiekcie przebywały trzy osoby. Nie zgłaszali złego samopoczucia i oświadczyli, że nie potrzebują pomocy medycznej. Strażacy z zastępu JRG zmierzyli powietrze, czy aby w nim nie znajdują się jakiś trujące gazy.. Pomiary nie wykazały obecności tlenku węgla i innych badanych szkodliwych gazów. Prawdopodobną przyczyną uruchomienia się detektora w domu był niski stan naładowania baterii. Po ich wymianie urządzenie zaczęło działać prawidłowo.

Fot. OSP KSRG Radoszyce

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do