Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Końskich zatrzymują pijanych rowerzystów, nietrzeźwych kierowców samochodów, który wydobyci zza kierownicy niekiedy z trudem utrzymują się na nogach. Inni cisną na gaz autka w terenie zabudowanym i narażają się na utratę praw jazdy, mandaty i dopisanie punktów.
- Na początek informujemy, że wszyscy zatrzymani pijani rowerzyści muszą płacić mandaty w wysokości 500 złotych. Pijanym kierowcom samochodów policjanci zatrzymują prawa jazdy, a sprawy rozstrzyga sąd – mówi nam sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckich policjantów i przytacza przykłady łamania przez użytkowników dróg prawa i zdrowego rozsądku.
Na rowerach
W Machorach policjanci z WRD zatrzymali dwóch nietrzeźwych rowerzystów: 63-letni miał w organizmie 0,72 promila, a 61 –latek 0,74 promila. Na drodze w Bokowie policjanci zatrzymali 52-latka. Od razu dało się wyczuć, że pił. Po skontrolowaniu alkotestem wyszło, że w organizmie miał 0,8 promila alkoholu.
W Smykowie zatrzymali 40-letniego rowerzystę. Ten chyba osiągnął apogeum spożycia i podróżowania na dwóch kółkach. W organizmie miał 2,5 promila alkoholu.
W Radoszycach patrol OPI miejscowego komisariatu zatrzymał w Czermnie 45-letniego rowerzystę. Alkotest wykazał, że kolarz wydmuchał 0,6 promila alkoholu.
Za kółkiem
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Końskich zatrzymali 34-latka, który kierował suzuki. Po sprawdzeniu trzeźwości kierowcy wyszło, że w organizmie miał 0,22 promila alkoholu.
W Stąporkowie, w samo południe policjanci z "drogówki" zatrzymali volvo. Autem kierował 32-letni mężczyzna. Został poddany badaniu na trzeźwość. Alkotest wykazał, że kierowca miał 1,08 promila alkoholu.
W Miedzierzy "drogówka" zatrzymała fiata. Kierowcę 44-letniego mężczyznę zbadano na trzeźwość. Alkotest wykazał 0,56 promila alkoholu.
Na ulicy Kieleckiej w Końskich drogówka zatrzymała volkswagena. Kierujący nim mężczyzna wydmuchał promil alkoholu.
Blankiet do depozytu
Ostatnio policjanci odnotowują nadmierną prędkość kierowców w terenie zabudowanym. Kary opiewają: mandat 400 złotych, utrata prawa jazdy na trzy miesiące i dopisanie 10 punktów.
W Nowym Kazanowie policjanci ruchu drogowego KPP Końskie zatrzymali renaulta, którym kierował 21-letni mężczyzna. W terenie zabudowanym mknął 104 km/godz.
Kolejne auto zatrzymane w Nowym Kazanowie, którym kierował 25-latek, jechało z prędkością 105 km/godz. I następny - citroen, jechał 101 km/godz. 63-letni mężczyzna za kierownicą mazdy w Nowym Kazanowie osiągnął prędkość 104 km/godzinę.
Rudę Maleniecką próbował pokonać volkswagen. Jechał 103 km/godzinę. Został zatrzymany. Kolejny był citroen, który jechał 102 km/godz.
W Korytkowie policjanci zatrzymali opla, którego prowadziła kobieta. Przez wieś jechała z prędkością 107 km/godzinę. Następnym autem było audi. Jechało 119 km/godzinę.
Po co nam to było?
Pewnie każdy z tych trzeźwych kierowców, którzy przekroczyli prędkość wyrzuca sobie, że chyba aż tak bardzo mu się nie spieszyło. A teraz musi czekać na prawo jazdy aż trzy miesiące...
Komentarze opinie