Zapewniamy godną opiekę nieuleczalnie chorym

TYGODNIK: Przed nami tegoroczna zbiórka. Kto przyłączył się do niej w tym roku?

Edyta Więckowska: Jak zawsze możemy liczyć na ogromne wsparcie szkół z terenu całego powiatu koneckiego oraz księży. Od zawsze są nami nauczyciele i uczniowie z II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Końskich, w tym roku dołącza do nas również I LO. Bardzo nas to cieszy, że idea pomocy jest bliska naszej młodzieży, mimo że w tym roku liczba szkół biorących udział w kweście będzie mniejsza niż co roku, ze względu na reformę edukacji.

Na których cmentarzach będzie można spotkać wolontariuszy?

Będziemy w wielu miejscach zarówno w powiecie koneckim, ale w tym roku po raz pierwszy również na terenie powiatu opoczyńskiego. Wolontariusze, tak jak co roku będą ubrani w charakterystyczne żółte koszulki, które przez tyle lat stały się już naszym znakiem rozpoznawczym. Na naszej mapie do kwestowania są: Końskie, Stąporków, Radoszyce, Miedzierza, Ruda Pilczycka, Minin, Ruda Maleniecka, Lipa, Fałków, Czermno, Gowarczów, Niekłań Wielki, Czarna, Krasna oraz Petrykozy i Białaczów. Zbiórka będzie trwać tylko w dniu Wszystkich Świętych, w środę 1 listopada. Kwestować będziemy tuż przy cmentarnych bramach w godzinach od 8 do 14.

Skąd wziął się pomysł na organizację zbiórki w dniu Wszystkich Świętych?

Pomysł na zbiórkę był naturalny. Po prostu szukaliśmy środków na funkcjonowanie naszego stowarzyszenia, którego celem było uruchomienie hospicjum. Kiedy zaczynaliśmy kwestę osiem lat temu, nie mieliśmy wsparcia z samorządów lokalnych i postanowiliśmy zwrócić się o pomoc do zwykłych mieszkańców. Uznaliśmy, że data 1 listopada jest bardzo dobra. To czas związany z tym, że wtedy więcej myślimy o odchodzeniu, a my chcieliśmy i chcemy zapewnić godną opiekę nieuleczalnie chorym. Zaczynaliśmy od kwesty w Gowarczowie, w kolejnych latach przyszła kolej następne cmentarze. Dziś doszliśmy do tego, że w akcję zaangażowanych jest ponad 100 osób.

Na co zostanie przeznaczony dochód ze zbiórki?

Podobnie jak w minionych latach na działalność hospicjum w Rudzie Białaczowskiej. Od 1 lipca tego roku udało nam się uruchomić opiekę stacjonarną, co oznacza, że przyjmujemy pacjentów na opiekę całodobową. Kontrakt z NFZ mamy podpisany na pięć łóżek. Docelowo chcemy, by łóżek było 10. Obecnie przebywają u nas trzy osoby nieuleczalnie chore. Zapewniamy bezpłatną pomoc lekarza i pielęgniarki. Zebrane fundusze przeznaczymy m.in. na zakup sprzętu medycznego jak i dokończenie prac remontowych w budynku, który dzięki decyzji byłego wójta Tomasza Słoki i Rady Gminy w 2014 roku został przekazany naszemu stowarzyszeniu. Cieszę się, że również dzięki zbiórkom z poprzednich lat tak wiele udało się nam zrobić, teraz została już tylko kosmetyka. Dziękuję i zachęcam do udziału w tegorocznej kweście. Liczy się każdy grosz.