Reklama

Pijany kierowca uciekł z miejsca wypadku

29/10/2014 21:26
Zapadał zmrok, kiedy ulicą 1 Maja w Końskich pędziło BMW. W aucie był kierowca i pasażer. Około godziny 17.40 na niewielkim łuku drogi auto wyleciało z drogi. Prawdopodobnie 26 –letni kierowca BMW już nie zapanował nad autem i wypadł z drogi.  Z całą siłą uderzył w betonowy  słup oświetleniowy, który  złamał się  jak zapałka. Po czym  runął na ziemię. Posypały się odłamki betonu, wykruszone ze słupa.  BMW wpadło na chodnik i stanęło w poprzek między stojącym tu domem,  a jezdnią.  Kierowca wydostał się z samochodu i uciekł z miejsca wypadku  zostawiając w aucie 35-letniego rannego pasażera.

 

Po dwa promile alkoholu

Na miejscu wypadku pojawili się policjanci. Błyskawicznie przybyło pogotowie, które swoją siedzibę ma za płotem posesji, gdzie wydarzył się wypadek. Po udzieleniu pomocy doraźnej rannemu pasażerowi, ambulans zabrał do Szpitala Specjalistycznego w Końskich. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nim dotarł do szpitala, policjanci sprawdzili jego trzeźwość. Alcotest wykazał, że poszkodowany jest pod wpływem prawie 2 promili alkoholu. Policjanci prowadzili oględziny miejsca zdarzenia i poszukiwali  kierowcy. Szybko go ustalili i zatrzymali. To 26 - letni mieszkaniec Końskich. W momencie jego zatrzymywania policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości.  Okazało się, że w miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Nocleg spędził w policyjnym areszcie. Następnego dnia, po wytrzeźwieniu złożył wyjaśnienia.

 

Brak odpowiedzialności

-  Jest to kolejny przykład wielkiej nieodpowiedzialności kiedy osoba nietrzeźwa wsiada za kierownicę narażając nie tylko swoje życie i zdrowie, ale przede wszystkich innych uczestników ruchu drogowego. Nawet strach sobie wyobrażać sytuację, że w momencie gdy BMW ścina słup w wpada na chodnik, którym spokojnie idą ludzie - mówi  aspirant Krzysztof Gaca - oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Końskich.

 

DAJ FOTĘ NAD TYTUŁEM
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do