Reklama

Zabłądził nocą w lesie. Na pomoc wezwał policjantów

19/01/2015 20:34
Młody, bo zaledwie 24 -letni mężczyzna przebywał w Koziej Woli, w gminie Stąporków. Nikt go nie wypędzał, a jednak gdy zapadł zmrok mężczyzna opuścił gościnną wieś i poszedł drogą wiodącą wprost do lasu, w którym zabłądził. Nie wiedział, w którą stronę ma iść. Błąkał się kilka godzin. Miał przy sobie telefon. Postanowił prosić o pomoc. Wybrał numer alarmowy policji. Zadzwonił. Odezwał się oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Końskich. Zrozpaczony rozmówca prosił, żeby mu pomóc. Mówił, że wyszedł z Koziej Woli, trafił do lasu, z którego nie ma wyjścia. Dyżurny policjant rozmawiał z zaginionym. Na chwilę przerwał i w stronę lasu koło Koziej Woli wysłał radiowóz. Błąkającego się w krzakach chaszczach i zaroślach 24 -latka informował, by ten nasłuchiwał, z której strony dobiega do niego sygnał alarmowy radiowozu. A może zauważy migające światła? W każdym razie, gdy zauważy światła lub sygnały niech ostrożnie zmierza w tamtym kierunku - instruował policjant.

Widział kolorowe światła

Radiowóz dotarł niedaleko Koziej Woli. Wjechał w leśną drogę. Zaginiony zakomunikował przez telefon, że widzi jakieś kolorowe światła. Tę wiadomość dyżurny przekazał załodze radiowozu. Policjanci wyszli z auta i oświetlając teren latarkami znaleźli 24-latka. Był wychłodzony. Przybyła karetka pogotowia. Zespół Ratownictwa Medycznego udzielił odnalezionemu mężczyźnie wsparcia i przetransportował do Szpitala Specjalistycznego do Końskich. Dochodziła godzina 23.50 gdy akcja poszukiwawcza została zakończona sukcesem - powiedziała nam Iza Supernat - oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Końskich. Dobrze się stało, że zaginiony posiadał telefon komórkowy. Nie spanikował, a potrafił w tak stresującej sytuacji z niego skorzystać. Niemniej nadal nie wiadomo, dlaczego o dość późnej porze młody człowiek poszedł do lasu.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do