Od wielu lat krzyżówki radoszyckie i krzyżówki rudzkie nie cieszą się najlepszą opinią. W tym roku na radoszyckich wydarzyło się 14 wypadków i kolizji. Jedna osoba zginęła, a 4 zostały ranne. Na rudzkich dwa wypadki. Najwyższy czas, by ten niechlubne zdarzenia wyeliminować. Ostatnio koneccy policjanci sugerują GDDKiA, by na skrzyżowaniach zainstalować podświetlane, pulsujące znaki "stop", a na dojazdach do skrzyżowań pasy akustyczne.
Na skrzyżowaniu drogi K74 i W 728 czyli popularnie zwanych krzyżówkach radoszyckich od lat wydarza się duża ilości wypadków i kolizji drogowych. Nieco mniej zdarzeń jest na skrzyżowaniu dróg K42 i K74 czyli krzyżówkach rudzkich. Zawsze starty materialne na obu skrzyżowaniach są wysokie. Każda przebudowa, modernizacja unowocześnia skrzyżowania, ale i tak zostają w tyle, przegrywają z coraz większą ilością samochodów jakie tędy przejeżdżają. Przypomnijmy niektóre już historyczne działania w usprawnianiu ruchu na tych krzyżówkach.
Czarny punkt
W latach dziewięćdziesiątych, gdy na koneckich drogach wzmógł się ruch samochodowy, skrzyżowania, a głównie krzyżówki radoszyckie stały się niebezpieczniejsze niż dotychczas. Drogami krajowymi, jak też i innymi traktami mknęło coraz więcej samochodów ciężarowych, osobowych, dostawczych i innych pojazdów. Na wspomnianych skrzyżowaniach auta się zderzały. W pewnym momencie krzyżówki radoszyckie oznaczono na mapie i na drodze tzw. "czarnym punktem". Żółtą tablicę z wielkim znakiem "x", uaktualniano, ile to się wydarzyło wypadków, kolizji, ile ludzi poniosło śmierć ilu było rannych. Po pewnym czasie te procedury zostały zarzucone, bo efektów nie przynosiły. Tablice zdjęto i nikt już o tego typu profilaktyce nie wspominał.
Policjant atrapa
Potem na krzyżówkach radoszyckich policjanci ustalili atrapę funkcjonariusza z "drogówki". Wycięta z blachy postać policjanta, pomalowana w służbowe kolory strojąca obok służbowego samochodu miała ostrzegawczo działać na kierowców. Przypuszczano, że jadący od strony Kielc i z przeciwnej, zobaczą patrol "drogówki" zdejmą nogę z gazu i spokojniej pokonają skrzyżowanie. Po pewnym czasie od "radiowozu", który był fragmentem poloneza w barwach policyjnych zaczęły znikać części. Ktoś ukradł koła, które były autentyczne ale nie nadające się do eksploatacji. To znów wyszarpano zamek drzwiowy, wreszcie złodzieje "dobierali się" do policjanta z blachy. Urwali czapkę, lizak. Dewastowany patrol musiał być zdjęty, bo zamiast swojego zadania straszył i śmieszył przejeżdżających droga ludzi.
Pole widzenia
Później drogowcy wpadli na pomysł, żeby powiększyć pole widzenia na skrzyżowaniu. Wycięto drzewa każdej dolotowej do skrzyżowania drodze. Tym razem kierowcy dojeżdżający do skrzyżowania drogą W 728 od strony Sielpi, czy z kierunku Radoszyc już z daleka widzieli, czy drogą K74 nie jadą auta. Zatrzymywali się, rozglądali i gdy droga krajowa była wolna, przekraczali ją. Jednak bez wypadków i kolizji się nie obeszło. Mimo zwiększonego pola widzenia, samochody nadal się zderzały, a ludzie ginęli.
Przebudowa
Kilka lat temu Generalna Dyrekcja dróg Krajowych i Autostrad przebudowała skrzyżowanie. Na jezdni drogi W 728 od strony Sielpi i Radoszyc wykonano tzw. łezki. Samochody wjeżdżające na skrzyżowanie, drogę K74 muszą zmniejszyć prędkość. Wielu kierowców stosuje się do tego elementu i bezpiecznie pokonuje drogę na drugą stronę, ale są tacy, którzy wpadają na drogę K74 i są zaskakiwani nadjeżdżającymi autami, które mają pierwszeństwo przejazdu. Niestety, takie spotkanie samochodów kończy się, o ile nie tragicznie, to na pewno dramatycznie.
Ciemno wszędzie
Chyba najważniejszym elementem jakiego na krzyżówkach radoszyckich i krzyżówkach rudzkich nie wykonano podczas ostatniej przebudowy jest brak oświetlenia. Kierowcom, który drogą krajową w nocy jadą szybko, co prawda migają znaki o czymś informujące. Pokonują skrzyżowanie i mkną dalej. Podobnie jest z samochodami, które jadą z Radoszyc do Sielpi albo w odwrotnym kierunku. Co prawda przed wjazdem na krajówkę stoi znak "stop". W nocy odbija światło reflektorów aut, informuje ale raczej na niego nikt, albo mało kto uwagę kieruje. I wtedy dochodzi do wypadków. Straty z nich wynikające szacowane są na setki tysięcy złotych. Ponadto praca strażaków ratowników, karetek pogotowia, ratowników medycznych, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, oddziałów szpitalnych trudno w złotówkach wymierzyć.
Podświetlane znaki
Aspirant Marcin Wąsik z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Końskich powiedział nam, że najwięcej wypadków powodują kierowcy, którzy nie udzielają albo nie ustępują pierwszeństwa przejazdu albo tez nieprawidłowo wyprzedzają auta. Niektórzy kierowcy zasnęli za kółkiem. Byli zmęczeni i doszło do wypadku. BY choć w części zapobiegać tragediom, policja wysłała pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z sugestią, żeby na tych skrzyżowaniach zamontować podświetlane, pulsujące znaki "stop". Będą widoczne z daleka, dniem i nocą. Podziałają na kierowców. Wydatki finansowe na nowe znaki jest znikoma wobec połamanych w wypadkach samochodów, śmierci lub kalectwa ludzi. Do skrzyżowań nie doprowadzona jest energia elektryczna, dlatego panują tu niemal egipskie ciemności. Zatem do zasilania podświetlania znaków "stop" można zastosować baterie ładowane w dzień z ogniw słonecznych. Ale to jest tylko techniczne rozwiązanie dla projektów. Wiele znaków podświetlanych ustawiono na drodze W728, ale na terenie woj.mazowieckiego, tuż za granicą powiatu koneckiego. Właśnie dwa znaki "stop" zamontowane w Wólce, w gminie Słupa, na skrzyżowaniu dróg powiatowych relacji Przedbórz – Mnin i Radoszyce – Włoszczowa sprawdzają się znakomicie – podsumowuje aspirat Wąski.
Niektóre kolizje i wypadki:
- krzyżówki radoszyckie:
13 stycznia 2016 roku - vw golf, scania; 26 stycznia - citroen berlingo zderzył się z oplem corsą; 1 luty – honda ciwic, 3 marca roku audi wypadło z drogi i wjechało w drzewo; 21 marca skoda i vw jetta; 2 kwiecień – audi, seat daewoo; 15 kwietnia – karambol z udziałem forda, chewroletta i skanii; 22 kwiecień – kolizja ze zwierzęciem – łoś; 27 maja br., vw passat zderzył się z audi; 29 maja – udział brały mercedes, volkswagen polo i volkswagen; 28 czerwiec – fiat punto i ciężarowy volvo; 21 lipca –opel vectra, skoda fabia, honda; 24 lipiec – renault i audi; 5 sierpień – opel astra, skoda rapid; 19 sierpień – skoda oktawia i opel zafira.
- krzyżówki rudzkie: 15 lipiec – ciężarówka przewróciła się na skrzyżowaniu; 23 lipiec – mitsubishi colt; 16 sierpień – toyota yaris
Komentarze opinie