Znów na drogach przybywa kierowców, którzy za nic mają ograniczenia prędkości, trzeźwość za kółkiem i kpią z innych użytkowników dróg siadając za kółkiem auta nie posiadając prawa jazdy.
Około godziny 7.50 drogą przez Proćwin gnał ford. Za kierownicą siedział mieszkaniec Warszawy. Auto - jak wskazał radar – osiągnęło 108 km/godzinę i wtedy policjanci je zatrzymali. Po południu drogą K42 mknęło BMW, którym również kierował mieszkaniec stolicy. Policjanci zatrzymali auto, gdy w terenie zabudowanym osiągnął 125 km/godzinę. Koneccy policjanci zrobili swoje, ukarali każdego mandatem, odpisali po 10 punktów i zatrzymali prawa jazdy. Po trzech miesiącach będą mogli je odzyskać. Ulicą Piłsudskiego w Stąporkowie jechał fiat, a za nim renault. I w pewnej chwili fiat zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, by ludzie mogli spokojnie pokonać ulicę. Renault nie wyhamował i najechał na tył fiata. Nikt z podróżujących samochodami, ani pieszych przechodzących przez ulicę nie ucierpiał.
Po północy
Trzy godziny po północy policjanci z ogniwa patrolowo interwencyjnego KP Stąporków zatrzymali opla. Sprawdzili trzeźwość 29 –letniego mężczyzny, który kierował autem. Miał w organizmie 2,21 promila alkoholu,. - Okazało się, że kierowca nie posiadał prawa jazdy, bo nigdy nie zostało mu ono wydane. Teraz trafi do sądu z oskarżeniem, ze prowadził pojazd będąc pod wpływem alkoholu, jak też bez wymaganego zezwolenia. W tym przypadku grozi kara pozbawienia wolności – podkreślił sierżant sztabowy Tomasz Kruszyna, oficer prasowy koneckich policjantów. Ok godz. 20 patrol OPI zatrzymał w Bębnowie 32–letniego mężczyznę podróżującego motorowerem. Z badania trzeźwości wynikało, że kierowca "rometa" ma ponad 1,1 promil alkoholu w organizmie. Natomiast po północy policjanci w Jóźwikowie, na drodze W728 zatrzymali, motorower, którym jechał 38 –letni mężczyzna. Wydawał się być nietrzeźwym. Po zbadaniu wyszło, że w organizmie krąży 1,32 promile alkoholu.
Komentarze opinie