Reklama

Tir złożył się jak nożyczki

20/09/2016 12:18
Ok. godz. 14.30 drogą krajową K42 jechał ciągnik siodłowy scania z naczepą. Kierujący zestawem 44 –letni mężczyzna prawdopodobnie  nie dostosował prędkości do panujących warunków i na łuku drogi zestaw "złamał się". Ciągnik wpadł do rowu, a naczepa  zatarasowała całą drogę na jej szerokości. Kierowca był trzeźwy –  powiedział nam sierżant sztabowy Tomasz Kruszyna, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich. – Przybyli strażacy, którzy próbowali zawalidrogę uprzątnąć. Niestety ich wysiłki nie dawały rezultatów. Toteż patrol policji z mł.asp. Wojciechem  Gawrońskim postarał się o zadysponowanie specjalistycznego  holownik do usuwania i odholowania samochodów ciężarowych. Na miejsce kolizji dotarł  zastęp OSP Czermno, którym kierował dh Paweł Konieczny.  Druhowie strażacy odłączyli akumulatory oraz posypali sorbentem płyny pokolizyjne czyli płyn z chłodnicy  wymieszany z olejem silnikowym. Dotarła JRG, którą dowodził asp. sztab. Arkadiusz Wnukowski. Strażacy używając swoich wozów bojowych starali się przesunąć po asfalcie naczepę scani, by chociaż część jezdni  była wolna i samochody mogły swobodnie  przejeżdżać. Niestety ten manewr się nie udał – relacjonuje nam przebieg zdarzenia kapitan Mariusz Czapelski, rzecznik prasowy KP PSP  Końskie. – Zawalidrogę usunął specjalistyczny ciągnik. Starty jakie powstały jedynie w wyniku "złożenia się" zestawy oszacowano na ok.30 tysięcy złotych. Częściowo został zniszczony ciągnik i naczepa – chłodnia.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do