Niewiele jest dni, by na koneckich drogach policjanci zatrzymali samych trzeźwych kierowców różnych pojazdów. Każdego prowadzącego pojazd pod wpływem alkoholu natychmiast eliminują z ruchu drogowego. W minionych dniach takich przykładów nie brakowało.
Ulicą Łazienną w Końskich obok budynku Komendy Powiatowej Policji na junaku jechał 25 –letni mężczyzna. Oj była to jazda kawaleryjska, Motocyklista z trudnością trzymał kierownicę jednośladu. Policjanci go zatrzymali i prawdzili trzeźwość. Okazało się, że miał w organizmie 2,3 promila alkoholu. Na początek mężczyzna stracił uprawnienie do kierowania motorem. Ulicą Ogrodową w Radoszycach jechał volkswagen golf. Dochodziła godzina 17. Policjantów zainteresowało jego niezbyt pewne poruszanie się po ulicy. Momentami jechał slalomem. Policjanci zatrzymali auto i sprawdzili trzeźwość kierowcy. W organizmie miał 2,5 promila alkoholu. Natychmiast zatrzymano mu prawo jazdy. Podobne zdarzenie miałlo miejsce na ul. Spacerowej, zatrzymano tam volkswagena, którym kierował 34 –latek. Okazało się, że w organizmie miał nieco mniej niż 0,5 promila, ale ta ilość prowadzi już do konsekwencji jak zatrzymanie prawa jazdy.
Bez uprawnień
Bez żadnego uprawnienia do kierowania motorowerem ulicą Wjazdową w Końskich mknął na motorowerze 16 –latek. Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali go. Kilka minut później wyszło, że nie tylko nie miał pozwolenia na prowadzenie mopedu, ani dowodu rejestracyjnego jak też ubezpieczenia. Młodego człowieka policjanci przekazali rodzicom, a sprawą zajmie się sąd rodzinny. Około godziny 22 policjanci zatrzymali 21 –letnią kobietę, która prowadziła rover. Nie posiadał prawa jazdy. Auto zostało odholowane z drogi, a 21 –latka ukarana mandatem w wysokości 500 złotych. Drogą przez Wyszynę Fałkowską około godziny 16, nissan jechał z prędkością 123 km/godzinę, chociaż w terenie zabudowanym nadal obowiązuje prędkość 50 km/godz. No i zatrzymali go policjanci. Kierowca stracił prawo jazdy, zapłaci 500 złotych mandatu i straci 10 punktów. O wszystkich drogowych zdarzeniach opowiedział nam sierżant sztabowy TomaszKruszyna oficer prasowy KPP Końskie i dodał, że o wybrykach wszystkich nietrzeźwych kierowców orzekał będzie sąd, a jadący z nadmierną prędkością stracili prawo jazdy, które trafiły do depozytu starostwa.
Komentarze opinie