Przystanek przesiadkowy komunikacji pasażerskiej spowoduje, że przejeżdżające autobusy dalekobieżne, busy międzymiastowe będą miały w mieście jedno miejsce, skąd rozpoczną lub zakończą kurs. Przystanki w mieście pozostaną bez zmian, z wyjątkiem tego przy ul. ks. Granta, bowiem ten teren znalazł się w strefie rewitalizacji rynku miasta. Z Końskich można dojechać do Poznania, Szczecina, Łodzi, Krakowa, Buska-Zdroju, Ostrowca, Jastrzębiej Góry, Piły, Koszalina, Gniezna, Krynicy–Zdrój, Kołobrzegu, Warszawy, Rymanowa-Zdroju nie wspominając o trasach lokalnych jak kursy do Kielc, Stąporkowa czy innych miejscowości powiatu koneckiego. Autobusy dalekobieżne odjeżdżają z Końskich głównie w godzinach nocnych. Ostatnio skasowano zlikwidowano kurs Chełm – Katowice przez Lublin, Końskie.
Opóźnienia budowy
Wszystko miało się zmienić w tym roku, okazuje się jednak, że na dworzec przyjdzie na jeszcze poczekać. - Opóźnienia w budowie przystanku przesiadkowego nastręcza miastu wiele kłopotów– mówi Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich. - Już wiosną 2016 roku, podjęliśmy decyzję o zmianie planu zagospodarowania miasta. Niestety, niektóre rozwiązania, pozwolenia opóźniają nasze plany realizacji przystanku. Niemniej ekipa budująca ulicę Wojska Polskiego, przygotowała teren pod przystanek - dodaje. Zasypane i utwardzone zostało olbrzymie zagłębienie tuż przy skrzyżowaniu ul. Wojska Polskiego z ulicą Lipową. Teren, gdzie będą miejsca postojowe, stanowiska odjazdowe, posiada drogi wjazdowe od ulicy Kiepury, ul.Wojska Polskiego i wyjazdowe na ulicę Wojska Polskiego tuż przed bezkolizyjnym skrzyżowaniem. - Na terenie przystanku, planujemy wybudować poczekalnię dla pasażerów i sanitariaty. Wszystko o tzw. lekkiej konstrukcji. Plac będzie należycie oświetlony, będzie sprawiał wrażenie przytulnego miejsca. Gdzie ludzie będą mogli – nawet w nocy – bezpiecznie poczekać na swój autobus - mówi burmistrz. Niebawem zaprezentowana zostanie wizualizacja przystanku przesiadkowego. Być może ktoś zechce prowadzić kawiarenkę, bar szybkiej obsługi. Wiadomo, że nie skorzystano z propozycji prywatnego przedsiębiorcy, który proponował wybudowanie dworca połączonego ze sklepem wielkopowierzchniowym.
Komentarze opinie