Na początku Nowego Roku złodzieje wcale nie zwolnili swoich działań. Zdewastowali kabel telefoniczny, zerwali z domu deski szalunkowe, skradli spawarkę, a nawet kawałek kasy fiskalnej i oczywiście pieniądze.
Ze studzienki
Między Rogowem, a Końskimi nieznani sprawcy weszli do studzienki telekomunikacyjnej. Przecięli kabel. Prawdopodobnie, jak domniemają policjanci, na tym robotę skończyli bowiem nie zdołali ze studzienki wyciągnąć kabla. Prawdopodobnie ktoś ich spłoszył. Firma telekomunikacyjna poniosła stratę szacowaną na 2.000 złotych.
Z budynku
Nietypowego wyczynu dokonali złodzieje w Fałkowie. Dobrali się do szalowanej deskami elewacji budynku. Oderwali ok. 51 metrów kwadratowych deskowania i zniknęli z tym łupem. Właściciel, 53 –letni mężczyzna, stracił ok.3.000 złotych. Można jedynie przypuszczać, że podstarzałe deski będą materiałem do robienia mebli, utrzymanych w duchu starodawnym, albo też zostaną porąbane i będą opałem.
Z garażu
W Radoszycach nieznani sprawcy urwali kłódkę garażu. Weszli jak do swojego i zabrali spawarkę "migotam", piłę spalinową, łańcuchową i laptop, który akurat właściciel pozostawił w garażu. Po wyliczeniu okazało się, że właściciel stracił wspomniane rzeczy o wartości 6.000 złotych.
Z baru
W nocy nieznani sprawcy wybili szybę w lufciku okna baru przy ul.Kilińskiego w Końskich koło tymczasowego placu targowego. Weszli do wnętrza skąd skradli jednostkę centralną stanowiącą część kasy fiskalnej wartości 400 zł wraz z oprogramowaniem wartym ok. 700 złotych. Ponadto 200 złotych w gotówce. Właściciel baru wyliczył szkody na 1.300 złotych – powiedział nam sierżant sztabowy Tomasz Kruszyna, oficer prasowy koneckich policjantów.
Komentarze opinie