Niedawno na zasłużoną emeryturę, po 33 latach nienagannej służby, odszedł komendant Komisariatu Policji Stąporkowie podinspektor Dariusz Michalski. Teraz jego wakat zajął aspirant sztabowy Krzysztof Opara. Z tajnikami i kulisami pracy na tym stanowisku w trudnym terenie, jakim jest stąporkowska gmina, zapoznawał go komendant koneckich policjantów inspektor Waldemar Cisowski, który opowiedział nam przekazaniu obowiązków służbowych.
Powrót w rodzinne strony
Doświadczenie życiowe i służbowego nowego szeryfa stąporkowskich stróżów prawa jest olbrzymie. Zaczął służbę w policji 1 grudnia 1990 roku w posterunku policji w Mniowie, który wówczas służbowo podlegał Komendzie Rejonowej Policji w Końskich. Potem pracował w Komisariacie Policji w Radoszycach. W latach 2007 – 2010 w pionie dochodzeniowym Komendy Powiatowej Policji w Końskich. Reprezentował koneckich policjantów w konkursie na policjanta roku dochodzeniowo śledczego, w zawodach jakie KWP corocznie organizuje w Sielpi. I zajął pierwsze miejsce w kategorii, nadzorującego działania ekipy dochodzeniowej. Następnie kilka ostatnich lat służył w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Wydziale Dochodzeniowo-Śledczym, potem Wydziale ds.Walki z Narkotykami. I teraz znów wrócił w rodzinne strony, do swojego powiatu, do Stąporkowa. Zdaje sobie sprawę, że ten teren nie należy do łatwych. Jest tu wiele problemów do rozwiązania choćby nawet z tego względu, że gmina graniczy z powiatem skarżyskim i województwem mazowieckim. Tu przenikają różnego rodzaju przestępcy uchodząc przed policjantami swoich regionów. Będzie musiał mierzyć się z patologią, przemocą w rodzinie, narkotykami, dopalaczami.
Komendant na medal
Aspirant sztabowy Krzysztof Opara ma 48 lat. Jest żonaty, ma dwóch synów. Mieszka w Smykowie. Jego hobby jest sport na poły wyczynowy, bo głównie biegi długodystansowe, jak półmaratony. Ostatnio w takich zmaganiach w zdobył medal. Ponadto lubi rekreacyjnie grać w siatkówkę.
Komentarze opinie