Sąd postanowił. Kuca nadal wójtem

To już pewne. Leszek Kuca, wójt gminy Ruda Maleniecka pozostaje na swoim stanowisku. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę Bożeny Fabrycy, komisarza wyborczego, która wcześniej wygasiła mandat włodarza. Według NSA nie miała do tego kompetencji.


To już finał głośnej samorządowej sprawy. Przypomnijmy, że powodem wygaszenia mandatu Leszka Kucy według komisarza wyborczego było łączenie funkcji wójta z pracą w jednostce rządowej, jaką w opinii komisarza były Lasy Państwowe. Kuca od momentu objęciu mandatu wójta przebywa na urlopie bezpłatnym w Nadleśnictwie Ruda Maleniecka. Wójt z pomocą dyrektora generalnego Lasów Państwowych udowadniał, że Lasy Państwowe nie są organizacją rządową. W sprawie wypowiedział się również Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach, który  uchylił postanowienie komisarza wyborczego o wygaśnięciu mandatu podkreślając, że komisarz wyborczy jest organem niekompetentnym do rozstrzygania tej sprawy. Od postanowienia komisarz wyborczy odwołał się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W poprzedni wtorek NSA uznał, że komisarz wyborczy nie miał prawa wygaszać mandatu wójta, bo kompetentna jest do tego jedynie Rada Gminy. W ten sposób sąd oddalił skargę komisarza wyborczego.

 Jasne od początku

Utrzymanie w mocy postanowienia sądu pierwszej instancji definitywnie kończy tę sprawę. Jak się okazało wszystkiego można było uniknąć, bo od początku pojawiły się tu wątpliwości - komentuje wójt Leszek Kuca.  - To wielka niekompetencja jaką wykazała się pani komisarz wyborczy w dwóch aspektach. Jak wykazał sąd komisarz nie miał prawa wygaszać mojego mandatu, a dodatkowo Lasy Państwowe  nie są jednostką rządową, na co powoływano się w uzasadnieniu wygaszenia mojego mandatu - dodaje wójt. Jak przyznaje zamieszanie z wygaszeniem mandatu spowodowało chaos informacyjny. - Odbierałem wiele telefonów i odpowiadałem na wiele pytań od mieszkańców naszej gminy, którzy po prostu nie wiedzieli, co się dzieje. Przyznaję, że było to kłopotliwe - zaznacza.