Do Komendy Powiatowej Policji w Końskich zgłosił się kierownik jednego z koneckich przedsiębiorstw, który poinformował, że jeden z pracowników wykrada różne rzeczy z magazynu. Na potwierdzenie swoich słów zaprezentował film z kamery, która nagrała złodziejskie poczynanie pracownika.
W jednej z koneckich firm, która zajmuje się produkcją z żeliwa, z magazynu znikały różne części i rzeczy niezbyt dużych rozmiarów. Zwłaszcza takie, które z łatwością można ukryć w kieszeni, teczce. Kierownik tego działu nie złapał nikogo za rękę, choć zapasy znikały. W magazynie zamontował kamerę. Wreszcie stało się, kamera nagrała cały przebieg uszczuplania zasobów.
Wszystko widać
Z takim materiałem wraz z doniesieniem o kradzieży pojawił się w komendzie policji w Końskich – opowiada sierżant Piotr Przygodzki, oficer prasowy koneckich policjantów. - Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego zostali zaalarmowani, że jeden z pracowników firmy ukradł tarcze szlifierskie, specjalny klej i podkład do lepiszcza. Składający doniesienie kierownik z firmy przedstawił kalkulację, że wartość skradzionego mienia wynosi 350 zł. Na filmie doskonale było widać, jak mężczyzna "własnymi" kluczami, które prawdopodobnie nielegalnie posiadał, dostał się do magazynu, a następnie do szaf skąd ukradł tarcze szlifierskie i klej.
Przed sądem
Policjanci udali się do domu, gdzie to mieszka bohater filmu nakręconego w fabryce, 47 –letni mężczyzna. Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli część przedmiotów pochodzących z przestępstwa. Ustalili, że podobnej kradzieży mężczyzna dokonał dwa tygodnie wcześniej. Za kradzieże odpowie w sądzie.
Komentarze opinie