Reklama

Okradli dom i dwa dni później wpadli

08/03/2017 06:30
Nieznani sprawcy skorzystali, że właścicieli nie było w domu aż cztery dni. Wyłamali zamek w drzwiach do sutereny, weszli do mieszkania i ukradli cenne rzeczy, które dało się w rękach wynieść.

Dwaj bracia, którzy mieszkają w Gowarczowie  opuścili dom 20 lutego. Wyjechali na kilka dni.  Przed wyjazdem  należycie  go zabezpieczyli i zamknęli.  Cztery dni, później wrócili. Gdy weszli do środka stwierdzili, że czasie ich nieobecności ktoś mieszkanie splądrował i okradł. Obejrzeli miejsce, którędy złodzieje weszli do ich mieszkania. Okazało się, że  ktoś wyłamał drzwi w suterenie. Potem  dostał się do pomieszczeń gospodarczych znajdujących się na parterze, a następnie posługując się nieznanym narzędziem otworzył drzwi i wszedł do pomieszczeń mieszkalnych.  Panowie zrobili prywatny remanent. Przyjęli, że kilku przestępców plądrowało mieszkanie. W sumie zabrali różne rzeczy, jak telewizor, kuchenkę mikrofalową, wiertarkę elektryczną,  opalarkę elektryczną  nieznanej  marki, odtwarzacz DVD, butlę gazową wraz z reduktorem i inne rzeczy domowej elektroniki, a nawet ozdobną lampkę nocną - powiedział nam sierżant Piotr Przygodzki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.

 

Złodzieje zatrzymani

Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego  koneckiej policji od razu wszczęli postępowanie. Dwa dni zajęło policjantom poszukiwanie  przestępców. Ustalili, że dom okradła 30 –letnia kobieta oraz 32 - i 53 –letni mężczyźni. Znali ich miejsca zamieszkania, więc błyskawicznie odwiedzili podejrzanych.  Trzy osoby  i wydobyte z zakamarków ich mieszkań skradzione rzeczy trafiły do Komendy Powiatowej policji w Końskich. Sprawcy noc spędzili w policyjnym areszcie. Nazajutrz zostali przesłuchani. Wszyscy przyznali się do włamania i kradzieży. Opowiedzieli kto co robił we wspomnianym złodziejskim przedsięwzięciu. Zostali doprowadzeni do prokuratora, który po ich wysłuchani  zastosował dozór policyjny. Wszyscy mają się meldować w KPP Końskie.  Niemniej sprawa włamania i kradzieży znajdzie swój epilog w sądzie. Za te przestępstwa grozi im do 3 lat pozbawienia wolności podkreślił sierżant Przygodzki.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do