
Mimo, że przez ponad godzinę Korona Kielce grała z przewagą jednego zawodnika, drużynie trenera Jacka Zielińskiego nie udało się wykorzystać przewagi i zdobyć gola na wagę triumfu. W niedzielnym spotkaniu 19. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy, popularni złocisto-krwiści zremisowali z warszawską Legią 1:1. Dla przyjezdnych w pierwszej połowie na listę strzelców wpisał się Adrián Dalmau.
– Jedziemy na wymagający teren, ale musimy pokazać się z jak najlepszej strony. Samą defensywą nie da się utrzymać w Ekstraklasie. Pracujemy cały czas nad każdym elementem, który szwankował i mam nadzieję, że z każdym tygodniem będzie to coraz bardziej widoczne. Czy będą jakieś zmiany z przodu? Czas pokaże. Na chwilę obecną poruszamy się wokół tych samych nazwisk. Może nasza gra będzie wyglądała trochę inaczej. Ciągle liczę, że wzmocnimy przód – zapowiadał przed pierwszym gwizdkiem arbitra szkoleniowiec kieleckiej Korony Jacek Zieliński.
Doświadczony coach doskonale zdawał sobie sprawę z tego, jak trudne zadanie czeka jego podopiecznych. Tym bardziej, iż nie mógł skorzystać ze wszystkich graczy. Przemeblowaniu musiała ulec zwłaszcza linia defensywna oraz linia pomocy.
Niedzielna konfrontacja rozpoczęła się udanie dla przyjezdnych, po tym jak w 22 minucie Adrián Dalmau zaskoczył golkipera Legii. Napastnik Korony wykorzystał błąd rywali, pakując futbolówkę do siatki i tym samym otwierając wynik rywalizacji.
Kilka chwil później „Wojskowi” musieli już radzić sobie w 10. Po bezmyślnym zagraniu Ryōya Morishita ukarany został czerwoną kartką, a Korona była na dobrej drodze do tego by utrzymać jednobramkowe prowadzenie. Kielczanie z trafienia cieszyli się jednak do 40 minuty. Obrońca Legii Steve Kapuadi doprowadził do remisu. W 45 minucie Rafał Augustyniak nie wykorzystał rzutu karnego (strzelił w słupek) i do przerwy było 1:1.
Po zmianie stron mimo m.in. dwóch kapitalnych okazji do ponownego wyjścia na prowadzenie, przyjezdnym nie udało się już pokonać Gabriela Kobylaka. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
W najbliższą niedzielę, 9 lutego Korona Kielce zmierzy się przed własną publicznością z Motorem Lublin. Początek ligowego starcia na stadionie przy ul. Ściegiennego w Kielcach o godz. 12.15.
PKO Ekstraklasa
19. kolejka (2 lutego 2025, stadion Wojska Polskiego)
LEGIA WARSZAWA – KORONA KIELCE 1:1 (1:1)
0:1 Adrián Dalmau (22), 1:1 Steve Kapuadi (40)
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 24 tys. 169.
Żółte kartki: Oyedele, Elitim - Godinho. Czerwona kartka: Ryōya Morishita (23. minuta, Legia, za faul taktyczny).
LEGIA: Kobylak - Wszołek, Pankov, Kapuadi, Morishita - Biczachczjan (62. Gonçalves), Kapustka, Augustyniak (77. Oyedele), Urbański (46. Vinagre), Chodyna (78. Elitim) - Gual (90. Majchrzak). Trener: Goncalo Feio.
KORONA: Mamla - Zwoźny (62. Godinho), Trojak, Smolarczyk, Resta, Pięczek - Długosz (85. Nagamatsu), Nono (62. Remacle), Strzeboński (85. Nuno), Fornalczyk (78. Błanik) - Dalmau. Trener: Jacek Zieliński.
fot. Piotr Szaraniec (Baza Foto Sport)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie