Reklama

Rozpoczął się drugi etap remontu. Błyszczą kałuże, wije się rzeczka

10/11/2019 20:00
Wody w zalewie sielpiańskim jak na lekarstwo. Na piaszczystym dnie błyszczą jedynie kałuże. Rozpoczyna się drugi etap "generalnego remontu" zbiornika wodnego i brzegowej infrastruktury. Przed sezonem wypoczynkowym 2020 roku, do wykonania jest ogrom prac. Chyba nawet więcej niż zostało zrobione.
 Przypomnijmy, 10 października 2018 roku, Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich i Janusz Kowalczyk z firmy  Obsługa i Realizacja Inwestycji "CELIS". podpisali umowę na generalny remont zbiornika w Sielpi. Koszt odnawiania wynosi prawie 8 mln złotych.



 

Zmalał zbiornik

Po wielu latach jedynie korzystania z zalewu, a zapominaniu o jego konserwacji pomiary wykazały, że zostało niewiele  ponad 40 ha z 58 jakie  miał zalew  24 czerwca 1962 roku, momencie przekazania do użytku. Od tamtego czasu prawie 18 hektarów porosło krzakami, trzcinami, różnego rodzaju roślinnością.

Teraz już można brać się z powiększanie zbiornika, więc rozpoczęto kolejny etap prac. Woda ze zbiornika woda wypłynęła i teren  przypomina księżycowy krajobraz.  Dno obsycha i w niektórych miejscach zalewu ciężkie maszyny Firmy CELIS rozpoczęły prace. W pierwszym etapie prac z dna  zbiornika wybrane zostało około 100 tys. metrów sześciennych mułu. To jest około  40 procent tego co będzie do wykopania i wywiezienia. Po wybraniu i wywiezieniu ziemi, zbiornik powróci do dawnych rozmiarów. Do czerwca 2020 roku prowadząca prace firma upora się ze wszystkimi zadaniami.

Można kopać w "Naturze 2000"

Od jesieni 2018 roku  do wiosny  2019,  trwało odmulanie i odbudowywanie tej części zbiornika, która nie znajdowała się w granicach chronionego obszaru "Natura 2000".

Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich mówił nam, że przyszedł czas na drugi etap rewitalizacji, który obejmie tereny w "Naturze 2000". A to dzięki  decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Sąd rozpatrywał zażalenie na rozstrzygnięcie Samorządowego Kolegium Odwoławczego w sprawie decyzji środowiskowej. Tak skomplikowana procedura jest spowodowana tym, że decyzja była zaskarżana przez Świętokrzysko-Mazowieckie Towarzystwo Ornitologiczne. W mojej ocenie  Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał salomonowe rozstrzygnięcie.

Uchylił rozstrzygnięcie SKO, ale tylko w części dotyczące nieprecyzyjnych terminów monitoringu wykonawczego i pozostawił decyzję środowiskową – podsumowuje burmistrz.

Powiększanie lustra

Rozstrzygnięcie sądu pozwoliło na rozpoczęcie prac w części zbiornika sielpiańskiego objętego ochroną "Natura 2000". Również tam będzie można wybrać muł i wyregulować brzeg zalewu, nawieźć piasek a w przyszłości całkowicie przebudować groblę, która w międzywojniu była drogą wiodącą z Końskich do Sielpi Wielkiej. W latach 60.XX wieku kawałek grobli-drogi został przekształcony w molo. Według planów  molo zostanie rozebrane i będzie pomostem na palach, wiodącym do  wyspy.

Obok mostu dla pieszych i rowerzystów przy drodze W728,  maszyny rozkopują, rozprawiają się z drugim fragmentem wspomnianej grobli – drogi.

Koniecznie należy dodać, że owa grobla była w "zamierzchłych" czasach groblą ale również drogą. Po jednej stronie był staw, którego woda  napędzała  maszyny w hucie, a po drugiej płynęła rzeka Czarna. W korycie rzeki  postawione były stawidła i po poniesieniu poziomu  woda wlewała się do zbiornika.  Nigdy w zalewie nie było mułu, nanosów, rumoszu. Bo silnik, koło przedsiębierne, które napędzało  maszyny huty musiało zawsze mieć sprawne zasilanie. Po powodzi w latach 30.XX wieku  grobla pękła i staw zniknął. Niemniej podczas budowy zalewu w latach 60.XX wieku, dziurę w grobli powiększono i postał zalew.

Płynie wije się rzeczka

Na dnie zalewu, które teraz jest wielką plażą, płynie,  wije się rzeczka, Czarna Konecka. Przypominane tu groble i wiodące po nich trakty jezdne już nie będą reaktywowane. A całkowicie rozkopane, ziemia wywieziona. Na przełomie wiosny i lata 2020 roku stawidła zostaną podniesione i zacznie się napełnianie zalewu. Woda z Czarnej nie będzie pokonywać w zalewie przeszkód, a napełniać go. Tylko nadmiar wypłynie z zalewu. Niemniej jeszcze dużo wody w niej przepłynie, nim nasz opis będzie rzeczywistością.

MARIAN KLUSEK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do