
58-letni mężczyzna z Końskich, podczas towarzyskiej wizyty złożonej sąsiadowi, ukradł z jego mieszkania 900 złotych.
W sobotę 8 października, w mieszkaniu na terenie Końskich, 61-latka odwiedził jego 58-letni sąsiad. Porozmawiali, wypili po kilka kieliszków wódki. Sąsiad pożegnał gospodarza, a przed wyjściem zabrał ze sobą jego pieniądze - 900 zł. Na drugi dzień okradziony powiadomił policję.
Zanim policjanci dojechali na miejsce zauważyli obok bloku mężczyznę odpowiadającego rysopisem sprawcy kradzieży. Okazało się, że to właśnie on. W trakcie rozmowy z policjantami mężczyzna przyznał się do kradzieży. Wskazał, że część skradzionych pieniędzy schował w skrytce na listy - poinformował Zespół Prasowy KWP Kielce.
Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
jb
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie