
Od kilku lat trwa odnawianie zbiornika wodnego w Sielpi. Prowadzone są prace przy odmulaniu, oczyszczaniu i powiększaniu lustra wody. Samorządowcy i burmistrzowie planują wdrożenie kolejnej koncepcji zagospodarowania dawnego Muzeum Techniki na interdyscyplinarne placówkę muzealną.
Zakład Metalurgiczny w Sielpi wzniesiono w latach 1821-41. Funkcjonował do 1921 r.
Z jednej strony drogi, obecnej W728, jest zbiornik, z którego woda przepływając przez halę napędzała koło wodne o średnicy 8,5 metra. Z tego koła o mocy 12 KM napęd przekazywany był na wiele maszyn do obróbki żelaza. Kiedy produkcja w Sielpi stała się niekonkurencyjna w stosunku do produkcji np. w Zagłębiu Dąbrowskim zastawiono dopływ wody i fabryka zamarła. W 1934 r. zakład w Sielpi stał się pierwszym w kraju zabytkiem techniki i przemysłu wpisanym do rejestru zabytków.
Muzeum Techniki w Warszawie przekazało zabytek w Sielpi koneckim samorządowcom.
- W Sielpi ma powstać muzeum intermedialne na wzór Centrum Nauki Kopernik. W przygotowaniu jest dokumentacja na odnowę muzeum Zagłębia Staropolskiego - informuje burmistrz Końskich. - Będzie to interaktywne muzeum, w którym w użyciu będą modele maszyn i nowoczesnych technik audiowizualnych. To pokaże młodym ludziom jak człowiek zaczynał pracować maszynami prostymi, jak choćby dźwigniami. I z biegiem lat, wieków dochodził do skomplikowanej maszynerii i technologii wytwarzania.
- Od roku 1967, z niewielkimi przerwami, organizujemy w Sielpi obozy naukowe dla studentów. Wznowione zostały w 2003 r. i są prowadzone przez Stowarzyszenie Wychowanków Politechniki Częstochowskiej. Jego twórcy wiążą z możliwością pracy w Sielpi duże nadzieje - informował profesor doktor habilitowany Jan Pilarczyk, prezes Stowarzyszenia Wychowanków Politechniki Częstochowskiej.
- Nasze stowarzyszenie nie tylko dba o zabytki techniki, ale także pozyskuje pomoc od sponsorów, dzięki którym cenne obiekty zyskują nowe życie. To niezaprzeczalny fakt, że przybywając tu na pierwszy obóz studencki ponad pół wieku temu, zastaliśmy puste, zaniedbane hale z potwornie zniszczonymi obiektami. Podpisując umowę z obecnym właścicielem, czyli Miastem i Gminą Końskie, uda się doprowadzić do ponownego rozkwitu muzeum. Studenci Politechniki Częstochowskiej odbudowali piec pudlingowy. Oglądaliśmy jego pracę podczas próbnego rozpalenia. Sprawdził się znakomicie. W halach stoją różnego rodzaju - także ruchome - maszyny i maszynerie zachowują swój charakter. Do tej pory na życzenie wycieczek, opiekun muzeum oprowadzał latem wycieczki, uruchamiał wiertarki, tokarnie, strugarki, itd. W hali pod blaszanym dachem swoje lokum założyły nietoperze.
Kolejną inwestycją w muzeum będzie rewitalizacja podziemnego kanału. W XIX wieku prowadził wodę ze zbiornika, stawu do wnętrza zakładu i napędzał olbrzymie wodne koło podsiębierne. Napęd przekazywany był na koło zamachowe, ciąg maszyn różnego przeznaczenia. Odpływ wody z hali, po wykonaniu pracy czyli obracaniu koła wodnego odbywał się podziemnym kanałem ulgi. Biegł pod ziemią na długości ponad 200 metrów. Cały kanał ma długość czterech kilometrów i z Sielpi prowadzi rzeką Czarną do Rudy Malenieckiej. Do 2015 r. wykorzystywany był jako miejsce ciekawego podziemnego spływu kajakowego.
Obecnie obudowa kanału, a głównie sklepienia, wymaga generalnego remontu, by nie doszło do tragedii, katastrofy. A swoją drogą spływ kajakowy kanałem jest wielce ciekawy, bowiem we wnętrzu zaczęły zachodzić procesy krasowe i można podziwiać sople zwisające ze stropu. Gdy te wszystkie plany i zamierzenia zostaną zrealizowane, Muzeum Techniki będzie dodatkowym jaśniejącym elementem w odkurzanej, rewitalizowanej Sielpi.
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie