
W okresie Wszystkich Świętych pamięć kierujemy na groby naszych bliskich, cmentarze, nekropolie, na których spoczywają doczesne szczątki i pamięć o ważnych ludziach.
Kilka dziesiątków lat wstecz na parafialnej, wiejskiej nekropolii w Odrowążu przeważały groby ziemne. Niewielkie mogiłki.
Z biegiem czasu bliscy pogrzebanych ludzi ogradzano betonowymi krawężnikami, nakrywano betonowymi, zdobionymi płytami. Teraz większość grobów, pomników błyszczy się w słońcu i deszczu. Żyjący chcą podkreślić, że ci co od nich odeszli zasługują na wieczną pamięć! A w ten świąteczny dzień mogiły rozkwitają nie tylko chryzantemami, palą się świece.
Cmentarz w Odrowążu jest jest jednym wielkim miejscem pamięci, bowiem tu pochowano ludzi głównie z parafii Odrowąż, która w międzywojennym okresie XX wieku liczyła 33 wsi i prawie 9 tysięcy dusz. Cmentarz grzebalny w Odrowążu, jak i wszystkich parafiach urządzono w drugiej połowie XVIII wieku. Ten wiejski cmentarz dla wszystkich parafian dawnych i obecnych jest ważnym miejscem. Po ostatniej drodze na ziemi spoczęli na zawsze dziadowie, ojcowie i inni członkowie rodzin, którzy różnych przyczyn rozstali się z tym światem. We Wszystkich Świętych ciągną w to miejsce z różnych, często odległych krańców Polski i świata. Zapalą światełko, położą kwiaty.
Na cmentarzu w Odrowążu, oprócz indywidualnych mogił, jest zbiorowy grób 63 osób z Szałasu. Tu pogrzebano mieszkańców wsi, którą Niemcy spacyfikowali, po przejściu żołnierzy Oddziału Wydzielonego WP. Ludzi wymordowali, a domy puścili z dymem. W zbiorowej mogile przypominającej wiejską drogę, z na skos położonymi płytami z czarnego marmuru, które niejako symbolizują wiejskie chałupy, pochowano szczątki mieszkańców. Obok siebie, spoczywają całe rodziny z dziadkami i wnukami. Nad grobem wznosi się wysoki, biały krzyż otulony tujami. Poniżej stalowy znicz, w którym we Wszystkich Świętych płonie ogień. Obok trzy czarne tablice z wyrytymi - w kolejności alfabetycznej - nazwiskami 63 ludzi pomordowanymi w Szałasie 8 kwietnia 1940 r.
Na głównej tablicy napis: Poległym śmiercią tragiczną z rąk okupanta niemieckiego, mieszkańcom wsi Szałas, spacyfikowanej 8 kwietnia 1940 r. Mieszkańcy gmin Stąporków i Zagnańsk. Cześć ich pamięci.
Prawie po sąsiedzku jest zbiorowa mogiła mieszkańców Pardołowa, którzy polegli w bratobójczym odwecie czasu II wojny. Nieco dalej władze Stąporkowa postawiły symboliczny grób poświęcony bohaterom, którzy życie złożyli na tej ziemi.
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Są tam pochowani mordercy, złodzieje od pokoleń okradający biednych sąsiadów, rodzice odmawiający dzieciom chleba, gwałciciele, sadyści znęcający się nad rodziną, katujący żony, donosiciele którzy współpracowali z gestapo i odpowiadają za mord i zsyłki do obozów, skorumpowani urzędnicy i służbiści, którzy byli dobrzy tylko za łapówkę, alkoholicy winni zniszczenia rodzin i własnej śmierci i ci, którzy wciągali w pijaństwo wiejskie prostactwo, dla którego nie może być spotkania bez picia. Nikczemnicy, dranie, łotrzy, bandyci. Ludność parafii Odrowąża. Tylko gdzie są drzewa, które "dziesiątki lat temu tam rosły"? Przyszedł klecha i wyciął wszystkie. Trzeba pisać prawdę a nie ckliwy fałsz, zgodny z oczekiwaniem.