Burmistrz Stąporkowa i brązowy medalista Pucharu Świata IFA Pro w armwrestlingu łączą siły [ZDJĘCIA]

- Moją przygodę z armwrestlingiem zacząłem ponad półtora roku temu za namową mojego znajomego z Odrowąża Patryka Kościelniaka, który pokazał mi najważniejsze zasady. Jak nie zrobić sobie krzywdy i że to siłowanie się to robimy całym ciałem a nie samą ręką, dla bezpieczeństwa własnego przede wszystkim. Był to taki moment, gdy razem z moim najlepszym kolegą z okolic byliśmy nieco wypaleni treningami street workout, w których też osiągnąłem już praktycznie wszystko. Np. moim nazwiskiem nazwano jeden element, który wykonałem jako pierwszy na świecie - kowalik dip - mówi Grzegorz Kowalik.

- Drugie moje zawody to były po około roku ćwiczeń w domu bez stołu do siłowania, podnosząc torbę w swoim pokoju z kamieniami. Zapisując się do swojej kategorii 63 kg widziałem, że jestem trzeci na liście, co mnie zniesmaczyło. Nie po to jechałem ze Stąporkowa do Krakowa na zawody, by stoczyć tylko dwie walki. Poradziłem się znajomych i podjąłem decyzję, że lepiej spróbować z cięższymi, wpisując się do kategorii 70 kg. Wiedziałem, że jestem silny więc o podium mogę walczyć. I tak tęż się stało. W siłowaniu lewą ręką nie przegrałem żadnej walki. 4:0 i mistrzostwo Polski amatorów było moje. Na prawej przegrałem pierwszy pojedynek, zaspałem a tutaj start ma bardzo duże znaczenie. Otrząsnąłem się i spadając do drabinki przegranych, wygrałem wszystko, w tym dwa razy w finale (na zawodach raz można przegrać i gra toczy się dalej) kończąc z wynikiem 6:1. zostałem więc również mistrzem Polski amatorów armwrestlingu prawej reki kategorii 70 kg, ważąc 62 kg. Kolejne zawody były to już jedynie 2x kategoria 85 kg, gdzie byłem piąty na około 12 osób) oraz kategoria 78 kg (4 miejsce na bodajże 17 osób), co uznałem za niesamowity wynik w obu przypadkach będąc najlżejszym - dodaje Grzegorz Kowalik.

- 9 lipca pierwszy raz siłowałem się z profesjonalistami. Dwa razy przegrałem ze zwycięzcą, więc jestem zadowolony. To jeszcze poziom nie do przeskoczenia, za silny nadgarstek oraz dużo większe doświadczenie przy stole. Jednak mój debiut w profesjonalnych zawodach, już nie amatorskich, zaliczam do udanych. Więcej zrobić się nie dało w czasie 1,5 roku, odkąd zacząłem się bawić na rękę - uzupełnia Grzegorz Kowalik.

Wyniki kategorii Senior Men Right 63 kg: 1. Zahari Zahariev (Bułgaria), 2. Dawid Łapa (Polska), 3. GRZEGORZ KOWALIK (Stąporków - Polska), 4. Marek Freiwald (Polska), 5. Mitko Staykov (Bułgaria), 6. Bartosz Zgrajek (Polska)