
Takiego mistrzostwa inwestycji drogowych jakie pozostało po PRL, ze świecą szukać trzeba.
Kilkaset metrów, no, może kilometr przed granicą powiatu koneckiego i radomszczańskiego, przy drodze krajowej DK42 stoi przystanek autobusowy.
Z cała pewnością wybudowany w czasach PRL. Budowla o trzech ścianach wzniesiona z ciosanego kamienia, przykryta daszkiem z fałdowanej blachy. W środku ławeczka dla oczekujących, a obok na słupku emblemat - symbol przystanku komunikacji pasażerskiej.
I nic by dziwnego w tym nie było, gdyby nie fakt, że budowla przystankowa stoi... na rozjeździe dróg. Być może kiedy ją wznoszono, była tylko „krajowa”, do której dochodziła droga od wsi Gustawów. Teraz po obu stronach budowli przystankowej są drogi, łączące się z trasą na Gustawów. Z tym, że z jednej strony można wyjechać, a z drugiej wjechać. Niemniej czołowa strona budowli znajduje się od drogi DK42. No i niech będzie, szkoda rozwalać.
Na razie żadne mocne ręce łobuzerii nie dały rady tej budowli. Niemniej na tylnej ścianie widać wymalowany choć bledniejący od słońca napis: „Cała Polska o tym wie”. Polska też wie o innych problemach, które na przystanku wypisano, jak „Tylko Gustawów” i wiele innych „złotych” myśli miejscowych twórców.
MAK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie