Na cmentarzu w Końskich odnawiają nagrobki z odciętymi konarami

Na cmentarzu w Końskich ostały się jeszcze nagrobki, na których w stylizowany sposób "rosną" drzewa z odciętymi konarami. To nie tylko zabytki kultury, ale również piękne obrazy dawnej sztuki cmentarnej. Z inspiracji Komisji Historycznej PTTK kilka nagrobków jest odnawianych.

Odnawianiem zabytkowych nagrobków na koneckim cmentarzu zajmuje się "Nowa sztuka-Dominik Rola" z Kunowa. Od lat na koneckiej nekropolii przywraca wspomnienia o ludziach, o których praktycznie, mało kto pamięta. Ostały się te wykute w granicie. Wciąż ich struktura błyszczy, a deszcz jedynie szlifuje i powierzchnię i drobne elementy zaznaczone zniszczeniem przez czas i wybryki pogodowe. Na koneckim cmentarzu nagrobków w formie drzew jest wiele. Niektóre ozdobione kotwicą okrętową i sznurem który ją podtrzymuje. Każdy grób kryje prochy niegdyś znamienitych, zapewne zamożnych ludzi. Wiadomo przecież, że na takie dzieło sztuki nie pozwolił siebie przeciętny mieszkaniec miasta Końskie lub okolicy, która należała do parafii św. Mikołaja.

Trwały symbol

Tu należy wiedzieć, że przedstawiona symbolika drzewa przybrała dodatkowe znaczenie w chrześcijaństwie, gdzie tzw. Drzewo Życia identyfikowane jest z Krzyżem Świętym, znakiem jedności Nieba i Ziemi oraz Zbawienia, czyli życia wiecznego. Niebiańsko-ziemskie miejsce drzew, przedstawia się również jako dwoistą naturę Chrystusa Syna Człowieczego - Ziemia i Bożego -Niebo. Od starożytności motyw drzewa wykorzystywany był w sztuce nagrobnej. 

Konary kamienne mówią

W średniowieczu oraz nowożytności rzadziej stosowano wizerunek całego drzewa, ograniczając się do samych gałązek lub liści dębowych, laurowych, oliwnych lub palmowych. Całościowe ujęcie zarezerwowane było jedynie do zobrazowania końca życia ludzkiego, co symbolizować miał złamany, ścięty lub zeschnięty pień drzewa. W XIX wieku za sprawą romantyzmu, na cmentarzach zaczęły pojawiać się nowe rodzaje nagrobków w formie pnia z obciętymi konarami oraz umieszczoną w górnej części pod skosem niewielką tablicą. Liczba obciętych konarów znajdujących się w pniu, wskazywała czasami liczbę członków rodziny zmarłego pochowanych w na tym samym cmentarzu.

MARIAN KLUSEK