
Na wątpliwej jakości i rzetelności portalach internetowych ludzie zamawiają różne rzeczy. W wielu przypadkach po uregulowaniu rachunku za zakupione materiały, sklepy internetowe gwałtownie zamykają dostęp.
Na portalu ogłoszeniowym 37-latka zakupiła konsolę do gier. Po wpłaceniu 100 złotych na wskazany rachunek kontakt ze sprzedającym natychmiast się urwał. Choć zamawiająca czeka na przesyłkę już wie, że stała oszukana.
I kolejna mieszkanka Końskich przy pomocy portalu społecznościowego oferowała do sprzedaży opony. Za pośrednictwem internetowego komunikatora otrzymała wiadomość od osoby, która deklarowała chęć ich zakupu. Kobieta otrzymała link, gdzie uzupełniła dane do logowania się do bankowości elektronicznej. W efekcie swojego nierozważnego działania straciła 1.000 złotych. 38- latek Korzystając z jednego z portali ogłoszeniowych, 38 -letni mężczyzna zakupił narzędzia. Zapłacił 150 złotych. Po uiszczeniu zapłaty na konto sprzedającego kontakt z nim się urwał, a mężczyzna do dziś nie otrzymał przesyłki.
MAK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie