W wyniku nieostrożności osób dorosłych przy posługiwaniu się ogniem otwartym i od zaprószenia zapaliło się składowisko śmieci w Końskich. Pożar objął obszar teren gdzie były odpady przetworzone, segregowane i odpady komunalne. Strażacy gasili pożar przez trzy i pół godziny.
Około godziny 21 zawiadomiono stanowisko kierowania PSP o pożarze na składowisku odpadów przy ul. Spacerowej w Końskich. Do akcji gaśniczej pojechały trzy zastępy Jednostki Ratowniczo Gaśniczej PSP, OSP KSRG Dziebałtów i Modliszewice oraz OSP Końskie. Strażakami i druhami dowodzili kpt. Adrian Kowalik i bryg. Adam Zieliński.
Gaszenie
Gdy strażacy przybyli na składowisko odpadów, ogniem objęte było około 300 metrów kwadratowych terenu, gdzie składowano przetworzone odpady segregowane oraz odpady komunalne, w tym minerały i gruz. Strażacy zakładali aparaty ochrony dróg oddechowych i włączali się do gaszenia. Dwoma strumieniami wody atakowali ogień. Potem włączyli kolejne dwa strumienie. Po stłumieniu płomieni przelewali wodą pogorzelisko, żeby stłumić wszelkie zarzewia ognia – opowiada nam st.kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP. – Do rozwlekania, rozciągania składowanych nieczystości, odpadów wykorzystali ciężką ładowarkę i wózek specjalistyczny. Dodać należy, że do gaszenia wykorzystywano wodę z wewnętrznej sieci hydrantowej i przepompowni. Dodatkowo strażacy przywozili wodę czerpaną z hydrantu Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Pożar strawił warstwę przetworzonych odpadów segregowanych oraz odpadów komunalnych na pow. około 300 metrów kwadratowych i głębokości pół metra.
Zbieracze w akcji
Aspirant Tomasz Kruszyna z Wydziału Prewencji KPP Końskie powiedział nam, że policjanci prowadzą postępowanie w sprawie pożaru na wysypisku. Przeglądali monitoring, jaki tam istnieje i działa. I właśnie z monitoringu wynika, że około godziny 19, pojawiło się lekkie zadymienia na składowisku, choć samo miejsce pożaru nie było widoczne. Niemniej na zdjęciach monitoringu zapisanych w dzień widać, że składowisko odpadów jest odwiedzane i przeszukiwane przez zbieraczy śmieci metalowych.
Zalecenia
O zdarzeniu powiadomiono Krzysztofa Obratańskiego, burmistrza Końskich, Powiatowy i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego. 19 i 20 czerwca br., na terenie składowiska odpadów, strażacy i policjanci kontrolowali składowisko. W efekcie wszczęli postępowanie administracyjne. Zalecili wzmocnienie dozoru i ochrony składowiska.
Komentarze opinie