
Nietrzeźwa 18-latka kierująca samochodem osobowym uderzyła w ogrodzenie. Przód samochodu został całkowicie rozbity. Wypadł silnik z e skrzynią biegów i inne elementy. Przez pewien, czas ulica Południowa była zablokowana. Strażacy sprzątali "złomowisko".
20 czerwca 2020 roku wczesnym rankiem, kilkanaście minut po godzinie 4.00, mercedes kierowany przez 18-latkę jechał ulicą Południową, w Końskich z centrum miasta w kierunku Nieba.
Mocne uderzenie
W pewnym momencie kierująca autem straciła panowanie i wpadła na płot posesji. Policjanci sprawdzili jej stan trzeźwości. Wyszło, że w organizmie miała 0,9 promila alkohol. Policjanci zabrali jej prawo jazdy i dowód rejestracyjny rozbitego samochodu. Problemem 18-latki zajmie się sąd, bowiem prowadziła pojazd w będąc w stanie po spożyciu alkoholu – mówiła nam podkomisarz Sylwia Sobczyńska, oficer z wydziału prewencji KPP Końskie. - Dodać trzeba, że nie wymagała pomocy medycznej.
Strażacy uprzątali złomowisko
Ulica Południowa była zablokowana przez pewien czas, bowiem dwa zastępy strażaków JRG Końskie strażacy usuwały skutki zdarzenia. Uderzenie w ogrodzenie było tak wielkie, że samochód roztrzaskał swoją przednią część. Następnie wyrwał się z niego cały zespół napędowy, tj. silnik ze skrzynią biegów i częścią wału pędnego. Silnik i pozostałe elementy napędu leżały 12 metrów od miejsca, gdzie mercedes się zatrzymał. Droga usiana była różnymi elementami, śrubami, nakrętkami, metalowymi podkładkami, rurą wydechową z tłumikami - mówi nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP i dodaje, że o wielkim szczęściu może mówić 18-latka, której praktycznie nic się nie stało.
MARIAN KLUSEK
fot. PSP Końskie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dlaczego Łecho Dnia nie pisze o tej stłuczce