Pociągi, dworce, torowiska, tunele w miniaturze!

Miniaturowe mosty, tunele, miasta, a przede wszystkim pociągi pokazali modelarze na I Wystawie Makiety Modułowej w Końskich. Wystawę zorganizował Mirosław Motyl w swojej sali, którą bezpłatnie udostępniał zwiedzającym.

 Podczas wystawy można zobaczyć 70 kompatybilnych modułów makietowych, które w sumie mają około dwustu metrów długości. Na wspaniale odtworzonym terenie stoją prawdziwe stacje PKP z Radomia i Janowa połączone liniami kolejowymi. Są również wymyślone tereny z siecią mostów, tuneli, pól campingowych, osiedli. Jak mówi organizator i modelarz, budowa jednego modułu zajęła mu pół roku. I ujawnia szczegóły tworzenia tego miniaturowego świata. 

– Obudowa zrobiona jest z drewna i sklejki, zaś wypełnienie ze styropianu i styroduru. Drzewa i całą zieleń wykonujemy samodzielnie lub korzystamy z gotowych modułów. Różnego rodzaju lokomotywy, wagony osobowe i towarowe, niektórzy modelarze konstruują od podstaw, podobnie jak powstają autentyczne maszyny w fabrykach taboru kolejowego.

Modelarze i modele

W wystawie biorą udział dwa kluby modelarskie z Łodzi i Radomia, jest też przedstawiciel Zespołu Szkół Transportowo-Mechatronicznych w Skarżysku-Kamiennej Adam Lisek, który poznaje tajniki pracy na kolei i ćwiczy swoje umiejętności w skali 1 : 87. Opowiada, że na wystawie można zobaczyć nietypowe wagony, jak choćby taki, który znajduje się w Skarżysku-Kamiennej - cysterna ZAES do transportu międzynarodowego. W tych cysternach wozi się wszystkie płyny niebezpieczne. Wyprodukowano ich milion sześćset tysięcy sztuk. Ciekawym wagonem jest model szutrówki czteroosiowej, który wysypuje szuter na tory za pomocą sprężonego powietrza. 

Adam Lisek buduje makiety, ale też programuje kolejki. Wykonane przez niego miniaturowe pociągi poruszają się, mijają i wydają takie same dźwięki jak prawdziwe. Oprócz polskich taborów są też amerykańskie miniatury pociągów, które korzystają z takich samych torów, jednak gabaryty wagonów są większe.

Atrakcje

Atrakcją wystawy jest makieta dworca kolejowego w Końskich – własność Krzysztofa Marczewskiego, a także makieta Fałkowa należąca do Sylwestra Krawczyka. Jest również tzw. obrotnica kolejowa jaka znajduje się przed lokomotywownią. Na tory obrotnicy wjeżdżała lokomotywa, następnie całość obracała się na akurat wolny tor jaki znajdował się w hali napraw. I zjeżdżała na tor wiodący na kanał mechaników, którzy ją naprawiali lub przeglądali jej stan techniczny. 

Wystawa wspaniała nie tylko cieszyła oko, ale pokazała kunszt i mistrzostwo modelarzy. Wielkie brawa należą się inspiratorowi wystawy Mirosławowi Motylowi!

MAFRIAN KLUSEK