
Od zwarcia w instalacji elektrycznej zapalił się Fiat Scudo. Kierowca auta wykorzystał cztery gaśnice samochodowe i stłumił ogień.
Po przybyciu na miejsce zastępu OSP KSRG Radoszyce, którym kierował dh Łukasz Janiszewski, a następnie JRG z dowodzącym mł. kpt. Karolem Kołbą, strażacy przeprowadzili rozpoznanie. Ustalili, że przed domem weselnym znajduje się auto Fiat Scudo, w którym paliło się w komorze silnika.
Okazało się, że przed przybyciem strażaków skuteczną próbę ograniczenia gaszenia podjął kierowca. Oświadczył, że nie doznał żadnych obrażeń , czuje się dobrze i nie potrzebuje pomocy medycznej. Ponadto mężczyzna samodzielnie odłączył zasilanie akumulatora znajdującego się w kabinie pojazdu. Zastęp OSP Radoszyce podał jeden prądu wody w natarciu do komory silnika. Przy pomocy kamery termowizyjnej sprawdzili rozkład temperatur. Nie stwierdzili podwyższonych wartości – przekazał nam, mł. bryg. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie.
MA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie