Rzeźba Jana Nepomucena, która stoi obok schodów wiodących z ul.Ks.Granata na teren kościelny doczeka się generalnej renowacji. Tego zadania podjęła się Komisja Opieki nad Zabytkami PTTK w Końskich. O fundusze zadba Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Wszelkie informacje jakie zapisano w różnych wydaniach historycznych lapidarnie ujmują, że rzeźba świętego Jana Nepomucena powstała prawdopodobnie w drugiej połowie XVIII wieku. Na teren cmentarza kolegiackiego została przeniesiona z parku pałacowego – tak ujmuje "Katalog zabytków sztuki w Polsce" (PIW Warszawa 1958).
Cokół pomnika nie jest wysoki - około 170 cm, o zdobionych narożach. Figura wielkości naturalnej, z odkrytą głową, z butem o ściętym nosku i pięknie oddanych szatach. Można się jedynie domyślać, że figura stała nad wodą, może Nilem, który płynął przez konecki park. Pomnik ciągle był atakowany przez wszechobecną wilgoć.
Jest mocno nadszarpnięty czasem. Widać, że prawa noga postaci była ułamana i nieudolnie zespolona z pozostałą częścią rzeźby gliną, wapnem, cementem, a może jeszcze innego gatunku lepiszczem. Przypuszczalnie rzeźba miała na głowie biret i aureolę z sześcioma gwiazdami. Całość spatynowana kurzem, brudem, porośnięta mchem i niestety ptasimi odchodami.
Wojciech Pasek, prezes PTTK O/Końskie mówi nam, że w porozumieniu i za fundusze Wojewódzkiego Konserwatora Zbytków w Kielcach Komisja Opieki nad Zabytkami Polskiego Towarzystwa Turystyczno Krajoznawczego w Końskich podejmie się renowacji figury świętego Jana Nepomucena.
Należy przygotować stosowne dokumenty zezwalające na rozpoczęcie prac. Potrzeba ekspertyzy, która określi jakimi metodami, środkami konserwatorskimi będzie prowadzone czyszczenie kamiennego postumentu i renowacja rzeźby. Pewnie będzie to żmudna do wykonania praca. Rzeźba wykonana ponad dwa i pół wieku temu jednak zachowała misterne zdobienia wykute w kamieniu. I o te przewspaniałe detale konserwatorzy będą musieli zadbać, by święty Jan Nepomucen nie stracił na wartości.
Gwoli ścisłości dodać należy, że przepiękna figura św.Jana Nepomucena znajduje się tuż za przejazdem kolejowym w ul.Partyzantów na posesji pana Marka Jaworskiego, ale to już zupełnie inna historia.
Komentarze opinie