
W nocy z 3 na 4 października 2025 roku, w Końskich przy ulicy Odlewniczej, ogień zniszczył maszyny budowlane. Natomiast w tym samym czasie w Słupi Koneckiej na polu paliły się baloty słomy. Nikt nie doznał obrażeń ciała.
Z informacji przekazanych przez młodszego brygadiera Mariusza Czapelskiego, oficera prasowego Państwowej Straży Pożarnej w Końskich, wynika, że w ogniu stanęła ładowarka kołowa volvo oraz koparka gąsienicowa liebherr. Strażacy dotarli na miejsce pożaru i błyskawicznie go ugasili, stosują dwa prądy wody w natarciu na ogień. Straty będą wiadome, po oszacowani maszyn.
Niemal w tym samym czasie, w Słupi Koneckiej na polu paliły się baloty słomy należących do osoby prywatnej. Walka z ogniem trwała blisko pięć godzin - informuje mł. bryg. Mariusz Czapelski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Końskich. - Spłonęły około 72 metry słomy zwiniętej w rolki. Nikt nie został poszkodowany fizycznie, choć prywatny właściciel balotów będzie liczył szkody wyrządzone przez ogień. Nie wiadomo, czy aby ogień nie został podłożony pod słomę. W obu akcjach gaśniczych udział brała JRG PSP Końskie i miejscowe jednostki OSP KSRG.
Fot. PSP Końskie i OSP KSRG Słupia Konecka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie