Kilka minut po godzinie 21 zapaliło się pomieszczenie, w którym znajdowało się 1000 litrów oleju opałowego. Ogień gasiło pięć zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnych. Pożar nie dał się stłumić gaśnicami proszkowymi, których używali właściciel i pracownicy odlewni. Prawdopodobną przyczyną pożaru ocieplenia budynku było wykipienie z pieca rozgrzanego aluminium.
W środową noc 26 czerwca br., około godziny 21 alarmowano stanowisko kierowania KP PSP Końskie, że na terenie odlewni aluminium i odlewni żeliwa wybuchł pożar. Płomienie objęły część styropianowego ocieplenia hali produkcyjnej, jak też przybudówki, w której zmagazynowano 1000 litrów oleju opałowego. To właśnie tę część obiektu właściciel z pracownikami próbowali stłumić stosując gaśnice proszkowe.
Strażacy ratownicy i druhowie z OSP odłączyli od budynku dopływ energii elektrycznej i jeden strumień piany ciężkiej skierowali na magazyn z olejem. Natomiast strumieniem wody gasili palące się ocieplenie hali produkcyjnej.
Po ugaszeniu pożaru strażacy przystąpili do usunięcia nadpalonych części ocieplenia. Wyrzucali je na zewnątrz i przelewali wodą. Kamerą termowizyjną sprawdzili rozkład temperatur w hali oraz magazynie oleju opałowego. Nie stwierdzili podwyższonych wartości.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zapalenie się ocieplenia budynku od kipiącego z rozgrzanego pieca aluminium. Zniszczyła się i spaliła część ocieplenia hali produkcyjnej i magazynu oleju opałowego.
W akcji gaśniczej, którą zakończono o godzinie 22, udział brały zastępy z JRG, OSP KSRG Dziebałtów i Modliszewice oraz OSP Końskie – podsumował starszy kapitan Mariusz Czapelski oficer prasowy koneckich strażaków PSP.
Komentarze opinie