W kotłowni domu żar z pieca zapalił śmieci w plastikowym wiadrze. I do takich spraw zmuszeni są jeździć strażacy.
Około godziny 20.30 o zadymieniu w kotłowni domku jednorodzinnego w Radoszycach powiadomiono straż pożarną. Przybyła OSP KSRG Wilczkowice, której dh Łukasz Stachurski objął dowodzenie do momentu aż przyjechał zastęp JRG i wtedy kierowani akcją przejął mł. kpt. Krzysztof Kolekta. Na miejscu okazało się, że przez nieostrożność mieszkańców podczas czyszczenia pieca centralnego ogrzewania, w kotłowni budynku mieszkalnego jednorodzinnego w plastikowym wiaderku zapaliły się śmieci.
Pożar został ugaszony przez użytkowników domu przed przybyciem zastępów straży pożarnej. Osób poszkodowanych nie było. Zastępy strażaków przewietrzyły obiekt. Wszystkie pomieszczenia budynku zostały sprawdzone detektorem wielogazowym, który nie wskazał żadnych stężeń szkodliwych gazów. Właściciel został pouczony o odpowiednim zachowaniu podczas prac związanych z paleniem oraz czyszczeniem pieca CO - relacjonował st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie. MAK
Komentarze opinie