Reklama

Wójtowie skarżą i odwołują się

26/09/2016 11:43
Nie cichnie sprawa wygaszenia mandatów Roberta Wielgopolana, wójta gminy Słupia i Leszka Kucy, wójta gminy Ruda Maleniecka. Przed włodarzami sprawy w sądach, które mają rozstrzygać, kto ma rację. O ile w sprawie Kucy wydaje się niemal pewne, że zachowa mandat, o tyle w przypadku Wielgopolana wątpliwości jest więcej, bo Wojewódzki Sąd Administracyjny nie przyjął jego odwołania argumentując to, że wójt spóźnił się z jego dostarczeniem!


Zaskakującego obrotu nabrały sprawy w kwestii wygaszenia mandatu Roberta Wielgopolana, wójta Słupi. Po tym, jak Bożena Fabrycy, komisarz wyborczy wygasiła mu mandat podając za przyczynę łączenie pracy wójta z zatrudnieniem w jednostce rządowej, uznając za nią Lasy Państwowe, wójt złożył odwołanie od tej decyzji. Jednak zamiast ustalenia daty rozprawy okazało się, że Wojewódzki Sąd Administracyjny...odrzucił odwołanie argumentując to  orzecznictwem sądu administracyjnego. Według przepisów wójt miał prawo do odwołania się do WSA przez komisarza wyborczego w ciągu siedmiu dni od otrzymania postanowienia o wygaszeniu mandatu. Szybko okazało się, że odwołanie Wielgopolana wpłynęło do komisarza po terminie, bo liczyła się nie data nadania, ale wpłynięcia dokumentu. Oznacza to, że WSA nie będzie rozpatrywać odwołania, bo nie zostało ono przyjęte, co w prostej drodze mogło oznaczać uprawomocnienie się postanowienia komisarza i w efekcie wygaszenie mandatu skutkujące odwołaniem wójta. - Nie zgadzam się z tą decyzją i już złożyłem skargę zarówno do WSA jak i Naczelnego Sądu Administracyjnego. Postanowienie o wygaszeniu mandatu zostało doręczone do Urzędu Gminy w Słupi, kiedy byłem na urlopie wypoczynkowym. Odebrałem je po powrocie kilka dni później. Po konsultacji z prawnikami okazało się, że powinna być liczona data odebrania przeze mnie postanowienia. Zwróciłem się więc o przywrócenie terminu odwołania do WSA,  a do NSA złożyłem skargę na postanowienie WSA - informuje Robert Wielgopolan. Do czasu rozpatrzenia odwołań wójt Słupi pracuje normalnie, a postanowienie komisarza wyborczego jest nieprawomocne.

Zachowają stanowiska

Tymczasem Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekał już w sprawach Przemysława Łysaka, wójta Górna i Roberta Jaworskiego, burmistrza Chęcin, którym komisarz wyborczy wygasił mandaty z tego samego powodu, co wójtowi Robertowi Wielgopolanowi oraz Leszkowi Kucy, wójtowi Rudy Malenieckiej. W poniedziałek 19 września okazało się, że sąd uznał skargi wójta Górna i burmistrza Chęcin orzekając, że organem właściwym do oceny, czy istnieją przesłanki do wygaśnięcia mandatu jest rada gminy, a nie komisarz wyborczy. Oznacza to, że jeśli poniedziałkowy wyrok się uprawomocni sprawa wróci do rady gminy, która będzie podejmować w tej kwestii działania.

Odwołanie gotowe

Od decyzji komisarza wyborczego odwołuje się wójt Leszek Kuca. - W miniony piątek otrzymałem postanowienie. Skargę mam już gotową i zamierzam złożyć ją osobiście w czwartek. Poniedziałkowy wyrok WSA pokazuje, że komisarz wyborczy przekroczył swoje uprawienia i naraził nas wszystkich na nadszarpnięcie wizerunku - mówi wójt Rudy Malenieckiej. - Wciąż jeszcze czekam na pismo od dyrektora generalnego Lasów Państwowych, w którym ma wyjaśnić, czy Lasy Państwowe są zaliczane do administracji rządowej - dodaje. Do sprawy będziemy wracać.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do