Pijana motocyklistka i inni drogowi przestępcy

W Maleńcu policjanci zatrzymali motor yamacha, którym jechała 50-letnia kobieta. Po badaniu alcotestem wyszło, że w organizmie ma 2,6 promila alkoholu. W tym momencie straciła prawo jazdy, a o jej dalszym losie wypowie się sąd, bowiem  popełniła przestępstwo – kierowała motocyklem będąc pod wpływem alkoholu. W Końskich na ul. Armii Krajowej kilka minut po północy, dzielnicowi zatrzymali forda modeno, który prowadził  41- latek.  Również przebadali go  czy nie jest pijany, a siada za kierownicę. I w tym przypadku kierowca miał w organizmie  2,5 promila. Ponadto nie posiadał dokumentów OC. W Koziej Woli u 28 –letniego kierowcy auta policjanci stwierdzili promil alkoholu. Wszystkimi zatrzymanymi kierowcami zajmie się sąd.

Pożegnanie z okładkami

Policjanci zatrzymali prawa jazdy trzem kierowcom,  którzy  za szybko jechali w terenie zabudowanym. Dokumenty trafiły do starostwu koneckiego. Kierujący skodą jechał przez Smyków około godziny 9.30. W terenie zabudowanym mknął z prędkością 105 km/godz. Kolejny zatrzymany w Smykowie jechał o 53 kilometry za szybko. W  Brodach opel jechał 131 km/godzinę. Prawo jazdy, które posiadał kierowca straciło ważność.  Na początek kierowcę skody  ukarano mandatem, a prawa jazdy, w tym nieważne również,  na trzy miesiące trafiły do starostwa. Pojazdy odholowano na  parking. Niemniej kierujący autem z nieważnym prawem jazdy zapłaci 900 złotych mandatu, a następnie będzie odpowiadał przed sądem.

Jeszcze nie  mieli prawa jazdy

A w Wyrębowie stróże prawa zatrzymali opla, jego kierowca nie miał prawa jazdy.  Otrzymał mandat za 500 złotych. Z podobnym problemem policjanci  zetknęli się zatrzymując forda  w Radosce. Kierowca również nie posiadał prawa jazdy.  W Gowarczowie policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali renault. Jego kierowca również nie miał prawa jazdy. To nie znaczy, że  wymienieni tu kierowcy  dokumenty zapomnieli  zabrać z  domu. Oni jeszcze praw jazdy nie zdobyli. Ale włączali się do ruchu na drodze jak wyszkoleni, pełnoprawni kierowcy.  Policjanci wnioskują do sądu o ich ukaranie.