W Bibliotece Publicznej w Końskich i Wydawnictwie ARSLIBRIS zespół redakcyjny przygotowuje wydanie biografii koneckiego żołnierza niezłomnego, plut. podch. Sylweriusza Jaworskiego.
Niewielu konecczan zna jego życiorys, którym można by obdzielić wielu bojowników. Albo rozpisać na scenariusz sensacyjnego filmu. Na potrzeby "100 postaci na 100-lecie Niepodległej", kilkustronicowy materiał o Jaworskim, autorstwa Marka Kozerawskiego został w tej publikacji zamieszczony. Przypominamy niektóre epizody z życia Sylweriusza Jaworskiego, koneckiego "Kolumba" z lat 20. XX wieku.
Z archiwaliów
Sylweriusz Jaworski ps. "Strzemię", plutonowy podchorąży, żołnierz Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego mjr Henryka Dobrzańskiego - "Hubala". Żołnierz Zwiadu Konnego Świętokrzyskiego Zgrupowania Partyzanckiego Armii Krajowej "Ponury-Nurt" 1 Batalionu 2 pułku piechoty legionów Armii Krajowej. Więzień polityczny w latach 1946-1949. Tak w kilku zdaniach można streścić bogaty życiorys bohatera. 17 sierpnia 2018 r. Biblioteka Miasta i Gminy im. Cezarego Chlebowskiego pokazała wystawę pamiątek, fotografii, reprodukcji dokumentów po Sylweriuszu Jaworskim. Pamiątki przekazali dwaj historycy, regionaliści - Rafał Wasik oraz Marek Kozerawski.
W panteonie zasłużonych
Dariusz Kowalczyk, dyrektor koneckiej biblioteki mówi nam, że książka o Sylweriuszu powstaje na podstawie jego pamiętników i kronik.
- Pokażemy życie konecczanina - gimnazjalisty, żołnierza, który we wrześniu poszedł do Wojska Polskiego, do "Hubala". Później był w oddziałach partyzanckich Armii Krajowej na Wykusie. Toteż decyzją historyków Sylweriusz Jaworski został zakwalifikowany do tego, by być na kartach książki "100 postaci na 100-lecie niepodległej". W momencie jej redagowania autorzy nie mieli aż tyle informacji co obecnie. W tej chwili mamy taką wiedzę, że spokojnie możemy stworzyć świetny biogram tego żołnierza i partyzanta - podsumowuje Dariusz Kowalczyk.
Współtowarzysz walki
W lutym 2020 r., z okazji obchodów Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych", konecką bibliotekę odwiedził pułkownik Tadeusz Barański ps. "Tatar". 96-letni żołnierz służył niegdyś w oddziałach legendarnych dowódców: Tadeusza Jencza "Allana", Waldemara Szwieca "Robota", Jana Piwnika "Ponurego" i Eugeniusza Kaszyńskiego "Nurta". Zaś po 1945 r. to żołnierz niezłomny, który działał w dolnośląskich formacjach WiN-u.
Po spotkaniu w bibliotece, pułkownik Tadeusz Barański i towarzyszące mu osoby odwiedziły miejsca śmierci dowódcy Tadeusza Jencza "Allana", któremu pomnik postawiono na placu kościoła w Rogowie. Mogiłę Sylweriusza Jaworskiego ps. "Strzemię" na koneckim cmentarzu parafialnym i miejsce licznych spotkań partyzantów, Kamienny Krzyż przy drodze relacji Końskie – Wąsosz. Nad mogiłą Sylweriusza pułkownik Barański wspomniał kilka akcji, działań partyzanckiej w jakich brali udział. Skłonił głowę oddając hołd koledze, i krotko po żołniersku dodał "cześć jego pamięci"!
Dokumentów przybywa
Marek Kozerawski, historyk amator, szpera, przegrzebuje różne dokumenty, sprawdza zasłyszane wieści u żyjących ludzi. Pisze biografię Sylweriusza Jaworskiego, rzec można swojego sąsiada zza między. Tym bardziej jest z nim związany, bo przecież Sylweriusz zmarł w 2000 r. Nasz bohater bywał z towarzyszami walki na różnych patriotycznych uroczystościach. Modlił się na mszach polowych za dusze poległych kolegów. Z nielicznych fotografii, na jakich uwieczniono Sylweriusza, spogląda dobrotliwa twarz kochanego dziadka. Miła, bez skazy zawiści, z pogodnym obliczem. A przecież w życiu wiele przeszedł. Mógł się złościć, denerwować na ludzi, którzy przyczyniali się do tragedii, w których musiał brać udział.
U "Szalonego Majora
We wrześniu 1939 r. Gimnazjum im. Stanisława Kostki zostało zamknięte. Niemcom nie byli potrzebni ludzie światli, a jedynie niewolnicy do roboty. W listopadzie tego roku 17-letni Sylweriusz ze starszymi kolegami z gimnazjum dotarł do przebywającego w okolicy Radoszyc majora Henryka Dobrzańskiego "Hubala". Został w oddziale przydzielony do pracy przy koniach. Przyjął pseudonim "Strzemię". I z oddziałem Wojska Polskiego walczył na tym podziemnym froncie aż do kwietnia 1940 r. - do śmierci Szalonego Majora - jak go nazywali Niemcy.
Po rozwiązaniu oddziału w czerwcu 1940 r. kontynuował walkę w sekcji specjalnej pod dowództwem hubalczyka plutonowego Franciszka Głowacza ps."Lis". Grupa podlegała Komendantowi Obwodu Końskie Armii Krajowej kpt. Janowi Stoińskiemu.
W oddziale Obwodu ZWZ "Brzoza"
Marek Kozerawski w opracowaniu zamieszczonym w portalu Konskie.org.pl pisze, że zadaniem grupy było: poszukiwanie i gromadzenie broni, odbieranie zrzutów lotniczych, wykonywanie wyroków śmierci na konfidentach i działania dywersyjne. W grudniu 1940 r. ubezpieczali miejsce zrzutu pod Furmanowem, który ze względu na ograniczony zasięg lotu bombowca nie doszedł do skutku. Dwaj ludzie z tej grupy wykonali 9 lutego 1941 r. pierwszą w Obwodzie Końskie AK egzekucję konfidentów Gestapo z Raczkowic i Skotnik.
Z powiatu koneckiego od jesieni 1940 do wiosny 1941 "Lis" dowodził nowo utworzonym oddziałem dyspozycyjnym do zadań specjalnych koneckiego Obwodu ZWZ Brzoza". W jego skład weszli: kpr. sł. st. Antoni Pękala "Pantera" – hubalczyk – Radwanów, Stanisław Pękala – Pilczyca, Jan Bąk "Zabilski" – Radwanów, Antoni Boruń – hubalczyk – Serbinów, Zbigniew Proskurnicki " Ketling" Końskie, Sylweriusz Jaworski "Strzemię"– hubalczyk – Końskie i kpr. Jerzy Szkodziński "Sokół" – hubalczyk – Radoszyce.
Akcje bojowe
Jak informuje Wikipedia - We wrześniu 1943 roku Sylweriusz Jaworski - dowódca i Gustaw Postuła wykonali w Starachowicach wyrok WSS na szefie kontrwywiadu gestapo Benzinie. W tym samym miesiącu czteroosobowy patrol Kedywu pod dowództwem Sylweriusza skonfiskował w sklepie Bata w Starachowicach 300 par butów na potrzeby oddziałów leśnych. W listopadzie i grudniu 1943 roku patrole sekcji specjalnej wykonały 3 akcje rekwizycyjne w Starachowicach - na magazyn tekstylny, na magazyn Baudienstu i niemiecki transport zaopatrzeniowy. Zdobyli duże ilości bielizny, ubrań, obuwia i innego ekwipunku dla partyzantów.
25 maja 1944 r. 8 osób z sekcji dywersyjnej wykonało w Wierzbniku (dzielnica Starachowic) wyrok na Erichu Schutze inspektorze Komendy SIPO i SD dystryktu Radom. Schutze został ciężko ranny. Dwóch gestapowców z jego ochrony zginęło na miejscu. W akcji polegli żołnierze AK Bolesław Papi ps. "Czerw" i Michał Nowak ps. "Pierwiosnek". Sekcja przeprowadziła ponadto wiele akcji likwidacji agentów gestapo i konfidentów.
Na Konecki Wrzesień
Wydanie biografii Sylweriusza Jaworskiego zaplanowano na "Konecki Wrzesień", największą patriotyczną uroczystość w Końskich. Na razie nie wiadomo, czy uroczystość się odbędzie. Niemniej w zaciszu biblioteki książka powstaje. Przybywa wiadomości, zdjęć, fakty mają nowy wydźwięk. Sylweriusz Jaworski wychodzi z zapomnienia.
MARIAN KLUSEK
[caption id="attachment_64833" align="aligncenter" width="896"] Pułkownik Tadeusz Barański -"Tatar" nad mogiłą Sylweriusza Jaworskiego[/caption]
Komentarze opinie