Reklama

Szok! To już trzeci pożar w zakładzie Polskie Odpady Komunalne

05/10/2019 08:50
4 października br, o godzinie 4.23 do pożaru hałdy odpadów na terenie zakładu Polskich Odpadów Komunalnych położonym między Fałkowem, a Pląskowicami pojechała pierwsza jednostka straży pożarnej. Pożar wybuchł na placu, który jest magazynem surowca do produkcji paliw alternatywnych.


Pierwszy pożar wybuchł 21 lipca br., przed godziną 2.30 po północy. Ogień pożerał różnego rodzaju tworzywa sztuczne, wyroby gumowe, opakowania, tekstylia, włókniny, drewno. Paliła się hałda o wymiarach 100 na 80 metrów i 10 metrów wysokości. Przy ziemi snuł  się smród, fetor, który zwalał z nóg. Akcja gaszenia trwała  do  rana 31 lipca.

19 września br. na tym samym placu składowym, zapalił się surowiec do produkcji paliw. Tym razem strażacy z ogniem uporali się w ciągu kilkunastu godzin.

Trzeci alarm pożarowy

4 października około godziny  4.00, znów palił się surowiec – odpady. Są to fragmenty elementów  z tworzy sztucznych, guma, stara odzież i innego rodzaju odpady jakie człowiek  produkuje. Na placu Zakładu Polskie Odpady Komunalne,  wiązane w baloty, bele przeróżne  elementy są surowcem do produkcji paliw alternatywnych. A już same paliwa to nic innego jak wspomniane odpady rozdrobnione, rozszarpane na drobne włókna. Służą cementowniom.

Dwanaście godzin 

I znów do pożaru syrena wzywa druhów strażaków.  OSP Fałków i OSP KSRG Czermno są na miejscu o godzinie 4.23. Mają najbliżej gdzie ogień buszuje w hałdzie.

Jak nam powiedział st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP, do akcji gaszenia przybyli też strażacy ratownicy JRG Końskie, cysterna dowożąca wodę z JRG Kielce, podnośnik hydrauliczny JRG Włoszczowa, OSP KSRG: Ruda Maleniecka, Wilczkowice, OSP Lipa, OSP Końskie, kontener ładowania butli powietrzem.  Koparki rozgarniały składowisko, a  strażacy ogień gasili wodą. Około godziny 7.13 pożar opanowali. Spłonęła hałda, której powierzchnię wyliczono na 200 metrów kwadratowych. Potem dogaszali zarzewia ognia. O godzinie 16, strażacy zwijali sprzęt i opuszczali, odjeżdżali do swoich siedzib.   

W  tej sprawie śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Kielcach.




MARIAN KLUSEK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do