Reklama

W Górnym Młynie spaliła się szopa z całą zawartością

Prawdopodobnie zwarcie w instalacji elektrycznej w budynku gospodarczym było przyczyną pożaru tego obiektu. Około godziny 18.50 do akcji gaszenia pożaru pojechał dwa zastępy JRG Końskie i zastęp OSP KSRG Modliszewice. Strażakami dowodził asp. sztab. Rafał Kwapisz.

Gdy strażacy i druhowie przybyli na miejsce, ogień objął całą drewnianą szopę. Nim przybyli strażacy, właściciel posesji odłączył energię elektryczną od budynku i gasił pożar wodą z węża ogrodowego. Mało skuteczna była to akcja.

- Ratownicy podali dwa prądy wody w natarciu na palącą się szopę oraz jeden w obronie sąsiadującego budynku mieszkalnego. Z informacji jaką właściciel przekazał ratownikom, wynikało, że w szopie znajdują się dwie puste butle 11 kg na gaz propan-butan. Po ugaszeniu płomieni strażacy wynieśli butle na zewnątrz. Tu stwierdzili że butle nie posiadają zaworów. Następnie ratownicy przystąpili do wyrzucania zgromadzonego drewna opałowego i przelewania go wodą. Pozostałości konstrukcji budynku oraz drewno opałowe sprawdzono kamerą termowizyjną. Nie było podwyższonej temperatury. Zatem swoje działania strażacy i druhowie zakończyli - mówił nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie i dodał, że ogień strawił drewnianą szopę, drewno opałowe, elektronarzędzia, kosiarkę spalinową, pilarkę spalinową do cięcia drewna i motocykl.

Właścicielowi posesji strażacy zalecili dozór miejsca zdarzenia i ograniczenie dostępu osób postronnych.

MAK

Fot. OSP KSRG Modliszewice

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do