
Dziś przed południem (4 sierpnia), w Brodach k. Końskich wybuchł pożar.
Jak powiedział nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP w Końskich, ze zgłoszenia jakie otrzymało Stanowisko Kierowania PSP wynikało, że zapaliła się butla LPG wymontowana z samochodu.
Paliły się stodoły
Gdy zastępy straży błyskawicznie dotarły do pożaru, w ogniu była już cała stodoła. Płomienie przeniosły się także na sąsiednią stodołę. Ogień rozprzestrzeniał się na dwóch sąsiadujących ze sobą posesjach. Spłonęła drewutnia i osobowy hyundai. Płomienie sięgnęły także elewacji na szczytowej ścianie domu oraz jego poddasza. Strażakom udało się poskromić żywioł. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Komendant Powiatowy PSP w Końskich mł. bryg. Ryszard Stańczak dowodził akcją ratowniczo-gaśniczą.
Przybywało strażaków
Bardzo szybko rozwijający się pożar i niekorzystne warunki atmosferyczne wymagały zaangażowania dużej ilości ratowników. Do działań zostały skierowane: JRG Końskie 3 samochody gaśnicze, 1 podnośnik hydrauliczny. Ponadto jednostki OSP KSRG: Modliszewice, Kozów, Miedzierza, OSP Kazanów. Akcja trwała ponad dwie godziny. Do tematu wrócimy !
MAK
Fot. PSP Końskie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie