
Mija szósty dzień od kiedy władze gminy Smyków walczą z wielką awarią studni w Przyłogach, która zaopatruje w wodę większość mieszkańców gminy.- Mimo wielu prób ciągle nie udało nam się przywrócić sytuacji sprzed awarii - mówi wójt Jarosław Pawelec.
Wody zabrakło w niedzielę 9 czerwca. Wszystko to w wyniku awarii w studni w Przyłogach. Od tego czasu mieszkańcy gminy Smyków nie mają wody. Spokojnie mogą spać jedynie sołectwa Kozów i Stanowiska, bo tam problemu z wodą nie ma. W innych miejscowościach wody nie ma wcale, albo występuje jej bardzo niskie ciśnienie uniemożliwiające prawidłowe funkcjonowanie.
W czwartek 13 czerwca wójt Jarosław Pawelec opublikował specjalną informację dla mieszkańców.
Od niedzieli 9 czerwca b.r. borykamy się z brakiem wody spowodowanym awarią studni w Przyłogach. Cały czas trwają prace polegające na przywróceniu stanu sprzed awarii. Zdajemy sobie sprawę jakie trudności powoduje taka sytuacja w Państwa gospodarstwach domowych, szczególnie tam gdzie od kilku dni woda nie dociera w ogóle. W dniu dzisiejszym po raz kolejny będą prowadzone wysiłki związanie z uruchomieniem studni. Jeśli próba się powiedzie sytuacja powinna się unormować. Gdyby jednak nie, położenie nasze stanie się krytyczne. Szanowni Państwo bardzo ubolewamy nad zaistniałą sytuacją i zapewniam, że robimy wszystko co tylko możliwe aby rozwiązać problem. Jeśli nawet wszystko zakończy się pozytywnie prosimy Państwa o oszczędzanie wody ponieważ zasoby w naszej gminie są ograniczone. Obecnie panują wysokie temperatury i wzmożone pobory wody, szczególnie w dni wolne od pracy mogą powodować braki i ograniczenia w dostawie - czytamy w oświadczeniu.
Okazuje się dziś, że wody ciągle nie ma. - Mimo wielu prób ciągle nie udało nam się przywrócić sytuacji sprzed awarii - mówi wójt Jarosław Pawelec. - Dziś rozkopaliśmy teren wokół studni w Przyłogach i próbujemy w ten sposób zlokalizować miejsce awarii. Nie jest to jednak łatwe, bo nie pomaga nam w tym pogoda i panująca susza - dodaje wójt.
Woda systematycznie dowożona do jest do mieszkańców w pięciolitrowych baniakach. Jak zapewnia wójt prace przy usunięciu awarii trwają i woda popłynie w kranach tak szybko jak będzie to możliwe.
Fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
własnie rozmawiałem ze Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Kielcach to nie było wydanie dla Królewca.... ktoś ukrywa dawne działania wójta...
DLACZEGO ZLIKWIDOWALIŚCIE ZAPIS RADY SESJI W SMYKOWIE.... BO WSKAZYWAŁ NA TO ŻE GMINA SMYKÓW OCENZUROWAŁA WYDARZENIE...
Pytam dlaczego zniknął zapis sesji w Gminie Smyków... wiecie , że macie pełny zapis mojej wypowiedzi z sesji... która wycięto z interwencją policji... bezprawnej... sprawa do prokuratury..
Ponoć awarii już nie ma ale portal gminy blokuje moje wpisy dotyczące skąd pobrano próbkę wody i czy mamy dostęp do czystej wody w kranach.... To prawdziwy skandal.... na wybory już nigdy nie pójdę...