
Strażaków wezwano do Baczyny, gdzie zatrzymał się audi. Kierowcę zaniepokoił duży dym wydobywający się spod maski. Olej z układu smarowania padał na rozgrzane części silnika.
Do Baczyny pojechała OSP Nieświń z dowódcą dh Jarosławem Piotrowskim. Nieco później przybył zastęp JRG Końskie i dowodzenie akcją objął asp. sztab. Norbert Trela.
Na drodze wojewódzkiej W749 stał audi. Obok auta znajdował się mężczyzna, który strażakom przekazał, że podróżując autem w pewnym momencie zauważył wydobywający się dym spod maski samochodu. Zatrzymał pojazd, a następnie użył gaśnicy proszkowej kierując strumień do komory silnika. Właściciel oświadczył, że nie doznał żadnych obrażeń, czuje się dobrze i nie potrzebuje pomocy medycznej.
Rozpoznanie
Strażacy ustalili, że prawdopodobną przyczyną zadymienia było rozszczelnienie układu smarującego silnik i wyciek oleju na rozgrzanie elementu układu wydechowego. Strażacy sprawdzali rozkładu temperatur w komorze silnika. Temperatura sukcesywnie spadała do wartości nie stwarzających zagrożenia. Następnie powstałą plamę oleju z jezdni usunęli przy pomocy sorbentu. Na miejsce zdarzenia przybył patrol policji - mówi nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP.
MAK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie