
Z inicjatywy leśników i parafian, w Lipie uroczyście odsłonięto obelisk poświęcony bohaterom walczącym o Ojczyznę. Mszę świętą koncelebrowaną sprawował ks. bp Henryk Tomasik. Licznie przybyli leśnicy, parafianie Lipy i okolicznych wsi, przedstawiciele policji i straży pozarnej.
Na placu w środku wsi Lipa w gminie Ruda Maleniecka, przed kościołem św. Wawrzyńca i Katarzyny, przed ołtarzem polowym zgromadzili się przedstawiciele Lasów Państwowych, ludzie z Lipy oraz księża z pobliskich parafii.
Przybyła pani poseł Agata Wojtyszek, Artur Malowaniec z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych z Warszawy, Piotr Kacprzyk z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu, nadleśniczy Rudy Malenieckiej Mateusz Garbacz, który wraz z księdzem Tomaszem Waśkiewiczem, proboszczem Lipy byli inspiratorami, pomysłodawcami budowania pomnika. Złotymi literami wypisano na kamiennym epitafium „Hołd i cześć ludziom walczącym o Ojczyznę”.
Przybyli również Grzegorz Piec, starostwa konecki z członkami zarządu i radnymi, Helena Obara, przewodnicząca Solidarności, st. kpt. Ryszard Stańczak, komendant powiatowy PSP w Końskich, przedstawiciele koneckiej policji. A nade wszystko rzesza leśników Nadleśnictwa Ruda Maleniecka z siedzibą w Radoszycach i ościennych.
Nim rozpoczęła się msza święta polowa, obok pomnika stanęły poczty sztandarowe RDLP z Radomia, OSP Lipa i Jakimowice. Ksiądz biskup Henryk Tomasik wodą święconą pokropił pomnik, czym niejako dokonał jego odsłonięcia. Pomnik upamiętnia ludzi, którzy walczyli o wolność w okolicznych lasach. Uroczystość zorganizowano z okazji 100. rocznicy Cudu nad Wisłą i 140-lecia Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu.
U stóp czarnej tablicy kwiaty, wiązanki złożyli przedstawiciele nadleśnictw, mieszkańców. Agata Wojtyszek stwierdziła, że lasy były domem dla powstańców, partyzantów i tych, którzy po zakończeniu II wojny światowej chronili się tutaj, dla żołnierzy wyklętych. - Dziś chylę czoła przed leśnikami, którzy pielęgnują tę pamięć - dodała Agata Wojtyszek.
Następnie mszę świętą koncelebrowaną odprawili księża, którym przewodził ks. bp Henryk Tomasik. Ksiądz biskup mówił o ludziach, którzy poświęcali swoje życie dla ojczyzny. Podkreślał, że ważna jest pamięć wydarzeniach sprzed lat. Ta dzisiejsza uroczystość jest dowodem na to, że nie chcemy tracić pamięci o tych grobach i o ludziach, którzy oddawali życie.
Nadleśniczy Mateusz Garbacz mówił nam, że należało uczcić pamięć tych ludzi, którzy w czasie powstań narodowych, wojny na tym terenie walczyli o Ojczyznę. A to powstańcy styczniowi 1863 r., którzy odpoczywali w uroczysku Ormnanicha i tam ponieśli klęskę, bo zaskoczyły ich oddziały rosyjskiego wojska. Tu major Henryk Dobrzański „Hubal”, dowódca Oddziału Wydzielonego WP, zapisywał kolejnych żołnierzy do oddziału, gdy stacjonował w gajówce Jana Barana w Zychach. Tu również Marianna Cel - „Tereska”, dziewczyna z pobliskiej wsi Cis-Budy, przystąpiła do oddziału „Hubala”.
- W naszych lasach rozgrywało się wiele walk w Białym Ługu, Pilczycy. Razem z księdzem proboszczem Tomaszem Waśkiewiczem postanowiliśmy upamiętnić wszystkich tych, którzy tutaj walczyli, żebyśmy mogli żyć tak, jak żyjemy, wolni - mówił nadleśniczy Garbacz.
Bez wymieniania wszystkich nazwisk bohaterów, epitafium niesie wieść o wszystkich tych, o których się pamięta i tych bezimiennych.
- Wszyscy, którzy będą tutaj przybywać, a jest to centrum religijne i kulturalne Lipy, będą wspominać o bohaterskich przodkach. Tu będą się jednoczyć w modlitwie oraz historycznej pamięci o naszej ojczyźnie - mówił nam ks. Tomasz Waśkiewicz.
Pogoda się psuła z każdą chwilą. Zaczął siąpić deszcz. Ale ludzie czekali na występ swoich dzieci. I właśnie na scenie pojawiła się ekipa dzieci w Lipy, uczniów Szkoły Podstawowej w Rudzie Malenieckiej. Nauczycielka Marta Wydra przygotowała znakomity montaż poetycko-muzyczny o bohaterach tej ziemi. Dzieci recytowały poezję, śpiewały przy akompaniamencie skrzypiec.
Ostatnim elementem był poczęstunek, który przygotowała ekipa „Kamyka”. Ten dzień, 25 września br., przeszedł do historii i będzie pamiętany, wspominany, bo podkreślił go pomnik o ważnych ludziach, którzy stacjonowali, walczyli, zginęli i zostali pogrzebani w lasach okalających Lipę.
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie