
Jak informowaliśmy, w dniach od 30 października do 2 listopada br., z wyłączeniem 1 listopada, za darmo można było dojechać komunikacją publiczną na konecki cmentarz.
Sądząc po wielkiej frekwencji, bezpłatna komunikacja publiczna w tym okresie to trafiony pomysł Gminy Końskie.
Na konecki cmentarz można było bezpłatnie dojechać liniami nr 4 i 14. Pasażerów było tak wielu, że komplety, a nawet nadkomplety ludzi wsiadały do busów już w Centrum Przesiadkowym przy ul. Wojska Polskiego. Osoby pragnące skorzystać z komunikacji publicznej na dalszych przystankach, najczęściej nie miały na to najmniejszych szans, gdyż pojazdy przewoźnika pękały w szwach.
- Problemem była mała liczba pojazdów, które zgodnie z obowiązującymi rozkładami jazdy linii nr 4 i 14 wyjeżdżały na te trasy. Widząc tłum ludzi na przystanku początkowym, byłam nawet z interwencją w punkcie informacyjnym przewoźnika zlokalizowanym w Centrum Przesiadkowym przy ul. Wojska Polskiego. Proponowałam, by ten wysłał drugi, a w razie potrzeby nawet trzeci pojazd na oblegane linie. Usłyszałam odpowiedź odmowną. Przewoźnik zasłaniał się zapisami umowy na świadczenie transportu z Gminą Końskie, że w związku z tym nie może wysłać większej liczby pojazdów na tę trasę - żaliła się nasza Czytelniczka.
Koniec końców na trasę na cmentarz wyruszyły przepełnione busy. Jedyny plus to taki, że podczas tej niebezpiecznej eskapady pasażerom dopisywały humory. Niektórzy, najczęściej starsi ludzie przypominali sobie czasy, jak w takich warunkach kiedyś się podróżowało.
Szczęśliwie, jak nam do tej pory wiadomo, w związku z tym nic niepokojącego na koneckich drogach się nie wydarzyło. Zatem pod rozwagę włodarzom Gminy Końskie poddajemy taką myśl, aby rozwiązały ten problem w przyszłych latach. To np. zwiększenie liczby pojazdów (dublowanie) w takim okresie świątecznym, przy zachowaniu istniejących rozkładów jazdy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie