
W sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni w Czarnej sprawowana była msza św. w intencji śp. Julianny Rumas, bohaterskiej pielęgniarki koneckiego szpitala z września 1939 r., później znanej położnej z Czarnieckiej Góry.
O kolejnej rocznicy śmierci "Najdzielniejszej z dzielnych " pamiętali Adam Feliks Wojciechowski, siostrzeniec, z gronem przyjaciół i dziennikarzami. Władze miasta i gminy Stąporków reprezentowała Magdalena Tomska, sekretarz.
Mszę św. o dar nieba dla śp. Julianny odprawili kapłani w kościele parafialnym w Czarnieckiej Górze. Następnie, na miejscowym cmentarzu, na jej grobie złożone zostały kwiaty i zapalone znicze. Adam Wojciechowski wspominał swoją krewną i poinformował o planach uczczenia jej pamięci w Stąporkowie specjalnym muralem.
Magdalena Tomska, Sekretarz Miasta, rozważała jeszcze inne możliwości zachowania w pamięci potomnych Julianny Rumas, np. nadanie jej Honorowego Obywatelstwa.
List od arcybiskupa metropolity katowickiego Andrzeja Przybylskiego, przeczytał Arkadiusz Głogowski, aktor, dyrektor Teatru "Grot". Jego żona Kinga Głogowska podczas liturgii zaśpiewała psalm, a syn Gotard przeczytał czytanie.
Julianna Rumas
Kiedy wybuchła wojna, we wrześniu 36 Dywizja Piechoty wycofywała się spod Końskich. Korpus medyczny szpitala został zmobilizowany i poszedł za wojskiem na Wschód. W szpitalu została położna, kilka sióstr i pielęgniarz. Do szpitala zaczęli napływać ranni na polu walki, Obliczona na blisko 60 łóżek placówka musiała nagle przyjąć dziesięć razy tyle chorych i rannych. Dziesiątki chłopskich furmanek zwoziły słomę, z której pielęgniarki formowały posłania. Położna przekształciła się w chirurga. Operowanie ran postrzałowych, amputacje, sondowanie pocisków itp. To wszystko robiła położna mająca doświadczenie instrumentariuszki. Kiedy lekarze wrócili po kampanii wrześniowej byli zdumieni, że tyle zrobił tak mały zespół.
Potem były trzy lata ruchu oporu: praca bez wytchnienia na rzecz AK, BCh, GL, AL. Po wojnie, do emerytury pracowała na izbie porodowej. Umarła w 1994 r.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie