
Koneccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który jak wynika ze wstępnych ustaleń jest sprawcą pożaru. W miniony czwartek spłonęło blisko 30 arów traw oraz ogrodzenie jednej z posesji. Dodatkowo 29-letni sprawca podkładania ognia był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Teraz znów odpowie przed sądem za podpalenie i inne wykroczenia.
W miniony czwartek 30 marca 2023 roku, ok. godziny 14.10 stanowisko kierowania PSP zaalarmowano, że pali się sucha trawa obok posesji, przy ul. Wincentego Kadłubka. Do akcji pojechały dwa zastępy JRG dowodzone przez mł. kpt. Karola Kołba. Nieco później dowodzenie akcją gaśniczą przejął mł. bryg. Michał Krzeszowski. Ok. godziny 14.50 strażacy ugasili pożar na 30 arach nieużytków rolnych. Zostało nadpalone ogrodzenie jednej z posesji znajdujących się w pobliżu. Przyczyną pożaru okazało się być podpalenie - poinformował nas st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP.
Już w czasie gaszenie ognia przez strażaków, funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Końskich ustalali okoliczności zdarzenia. Zabezpieczyli nagranie z monitoringu, na którym widać sprawce jak podpala trawę. Mając rysopis, policjanci zaczęli poszukiwania podejrzewanego o podpalenie mężczyzny. Na terenie miasta zauważyli mężczyznę, opowiadającego rysopisowi. Młody człowiek widząc policjantów zaczął się nerwowo zachowywać, a następnie uciekać. Stało się więc jasne, z kim mogą mieć do czynienia.
Mężczyzna został zatrzymany. Okazało się, że to 29-letni mieszkaniec Końskich, który w trakcie czynności prowadzonych przez stróżów prawa zachowywał się wulgarnie, nie chciał podać swoich danych. Po sprawdzeniu dodatkowo okazało się, że jest poszukiwany do odbycia 15 dni kary zastępczej aresztu za popełnione w przeszłości wykroczenie. Mieszkaniec Końskich odpowie też przed sądem za inne wykroczenia, między innymi za zachowanie nie licujące z godnością człowieka, nawet podczas przesłuchiwania, za odmowę podania swoich danych oraz utrudnianie prowadzonych przez policjantów czynności.
Współpraca Policji i Państwowej Straży Pożarnej doprowadziła do szczęśliwego zakończenia. Sprawca pożaru został zatrzymany, a ogień szybko ugaszony. Od około miesiąca strażacy z JRG oraz wielu jednostek OSP z terenu powiatu koneckiego walczą z nielegalnym procederem wypalania traw. Trudno przemówić podpalaczom do głów, by niekiedy używali mózgów i zaprzestali niszczenia tej części przyrody jakim są nawet nieużytki rolne z zeschłymi badylami. Sprawcom grozi areszt albo grzywna w wysokości 5 tys. zł. W przypadku, gdy ogień niebezpiecznie się rozprzestrzeni i zagrozi zdrowiu lub życiu ludzi, albo budynkom, sprawca podpalenia możne trafić do więzienia nawet na 10 lat. W przypadku zauważenia pożaru należy oddalić się na odległość bezpieczną od zarzewia ognia i powiadomić służby ratunkowe dzwoniąc pod bezpłatny numer 112.
MARIAN KLUSEK
Fot. PSP Końskie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie