Awantura w szpitalu

Na ul. Piotrkowskiej w Modliszewicach tuż przed jadącego volkswagena golfa wybiegł nietrzeźwy mężczyzna. Pogotowie zawiozło na Oddział Ratunkowy koneckiego szpitala, gdzie dał upust swojej agresji.

Ul. Piotrkowską w Modliszewicach w kierunku Pomorzan jechał volkswagen golf. Ok. godz. 16 auto zbliżało się do zakrętu, wtedy z prawego pobocza wybiegł mężczyzna. Gdy już pokonał jeden pas ruchu zachwiał się i w tym momencie uderzył go samochód. Mężczyzna upadł, ale po chwili wstał.  Przybyła policja i pogotowie ratunkowe. Poszkodowany nie życzył sobie żadnej pomocy medycznej. Twierdził, że nic mu się nie stało. Po sprawdzeniu okazało się, że we krwi ma 2,5 promila alkoholu, przez co mógł nie odczuwać bólu. Pogotowie z ZRM przetransportowało go do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego do Końskich. Sierżant Izabela Supernat - oficer prasowy KPP Końskie powiedziała nam, że właśnie podczas lekarskiego badania  poszkodowany dał upust agresji. Wykrzykiwał ordynarne słowa kierowane do pracowników SOR. Uspokoili go dopiero policjanci, którzy sporządzili do sądu wniosek  o ukaranie, za wybryki jakich dopuścił się w stosunku do osób publicznych, jakimi są pracownicy służby zdrowia.