
W Bedlnie w gminie Końskie zapalił się parterowy dom o konstrukcji drewniano-murowanej. Dom był zamieszkały sezonowo.
W akcji gaśniczej, jaką prowadzono 28 grudnia po godz. 14, w Bedlnie udział brało 30 strażaków i druhów z JRG Końskie, OSP KSRG Modliszewice i Dziebałtów oraz OSP Bedlno i Kazanów.
Jak nam powiedział st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie, gdy strażacy ratownicy JRG Końskie dotarli do Bedlna, ogniem objęty było pomieszczenie kuchni. Wewnątrz całego budynku panowało zadymienie. Z informacji uzyskanych od świadków zdarzenia wynikało, że wewnątrz budynku nikt nie przebywa.
Strażacy ratownicy JRG Końskie dwoma prądami wody nacierali na płomienie. Jeden prąd podano przez okno do środka domu, drugi wprowadzono bezpośrednio do wnętrza obiektu przez rotę zabezpieczoną w sprzęt ochrony układu oddechowego. Po ugaszeniu pożaru dalsze działania zastępów strażackich polegały dogaszeniu wnętrza obiektu. W tym celu dokonano rozbiórki elementów elewacji oraz konstrukcji stropu. Przelano wodą drewniane elementy ścian.
W trakcie działań z budynku wyniesiona została butla z gazem propan-butan 11 kg. Po jej schłodzeniu dokonano pomiaru rozkładu temperatur przy pomocy kamery termowizyjnej. Nie stwierdzono podwyższonych wartości.
Cały obiekt oddymiono oraz sprawdzono przy pomocy kamery termowizyjnej w celu wyeliminowania ukrytych zarzewi ognia. Strażacy nie stwierdzili podwyższonych temperatur. Następnie w budynku, miernikiem dokonali pomiaru atmosfery czy nie występują gazy niebezpieczne. Nie stwierdzili ich obecności. W czasie działań na miejsce przybył właściciel obiektu. Oświadczył, że w budynku nikt nie mieszka na stałe. Po dwóch godzinach strażacy zakończyli swoje działania gaśnicze.
Przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej.
MAK
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie