
W styczniu 2022 roku rozpocznie działalność komunikacja pasażerska na dziesięciu nowych liniach. O nowe linie w gminach Stąporków i Smyków ubiegało się starostwo koneckie.
Nowa linia komunikacji pasażerskiej w gminie Stąporków rozpocznie kurs z Lutej, skieruje się na Gustawów, Krasną, Gosań, Włochów, Pardołów, Błaszków, Miłą, Stąporków, Czarną, Czarniecką Górę, a ostatnim przystankiem będą Końskie i autobus powracał będzie tą samą trasą do Lutej.
Zaś w gminie Smyków linia zaczyna się w Modrzewinie i biegnie przez Kamienną Wolę, Przyłogi, Strażnicę, Smyków, Końskie. Jak informuje starostwo na obu wspomnianych tu liniach, będą dwa kursy dopołudniowe i dwa popołudniowe w obu kierunkach. Nadal funkcjonować będą też linie dowożące pasażerów do Fałkowa, Rudy Malenieckiej, Gowarczowa i Radoszyc.
Całkiem nowe linie
Uzupełnieniem wspomnianych połączeń komunikacji pasażerskiej ma być osiem linii, o które wnioskował Staropolski Związek Miast i Gmin, czyli władze gmin z powiatu koneckiego. Pierwsza linia będzie funkcjonować w gminie Fałków na trasie: Gustawów – Końskie - Gustawów w gminie Fałków, druga Wąsosz – Końskie – Wąsosz. Linia nr 3 to Fałków - Radoszyce – Fałków. Linia 4 – Gruszka – Końskie – Gruszka. Linia 5 rozpocznie się w Pakułach, a połączy gminę Radoszyce i Końskie. Kolejna linia nr 6, połączy Kłucko – Radoszyce – Kłucko. Linia 7 - Ruda Pilczycka-Radoszyce-Ruda Pilczycka. Natomiast Linia nr 8, rozpocznie się w Mninie i połączy gminę Słupia Konecka z Radoszycami. W samej gminie Końskie dofinansowanie uzyskało osiem linii, które w mieście funkcjonują.
Wszystkie wspomniane miejscowości miały połączenia pasażerskie, ale w czasie, gdy w pełnym rozkwicie była komunikacja PKS. Potem ubywało pasażerów, wycinano linie i znów zmniejszała się ilość ludzi korzystających z autobusów, znów likwidowano połączenia. I doszło do tego, że ci mieszkańcy wsi, którzy nie posiadali własnych samochodów, zdani byli na łaskę zmotoryzowanych sąsiadów.
Nauczeni przykrym przykładem minionych czasów ludzie obawiają się, że któregoś dnia pójdą na przystanek autobusowy i okaże się, że ten kurs został wycięty, bo coraz mniej ludzi korzysta z komunikacji masowej.
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zastanowić by się należało, gdzie były lokalne władze, gdy PKS linie wycinał, aż sam upadł. O ile pamiętam, samorząd nie był zainteresowany przejęciem przedsiębiorstwa. Teraz buduje je od nowa.