
Koneccy policjanci rozwikłali sprawę seryjnych podpaleń na terenie gminy Gowarczów. Okazało się, że w tych sprawach podejrzanych jest zterech mężczyzn, z których trzech należy do Ochotniczej Straży Pożarnej. Trzech jest na wolność po wpłaceniu poręczeń majątkowych, a najstarszy 40-letni mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Straty spowodowane procederem podejrzanych sięgają 250 000 złotych.
Policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Końskich zatrzymali czterech podejrzanych o serię podpaleń rożnych budynków, do których dochodziło na terenie gminy Gowarczów. Z dymem szły puste, niezamieszkałe domy, puste stodoły, szopki, itd.
Po zatrzymaniu podejrzanych wyszło na jaw, że mężczyźni w wieku 21, 22, 38 i 40 lat, działali w porozumieniu. Jak wskazują ustalenia śledczych, w wielu spowodowanych przez siebie pożarach, potem ze strażakami z jednostek OSP i brali udział w akcjach gaśniczych. Trzech z nich, to druhowie ochotniczych straży pożarnych.
W czerwcu ubiegłego roku blady strach padł na mieszkańców północnej części powiatu koneckiego. Wszystko za sprawą serii podpaleń budynków gminie Gowarczów. Policjanci prowadzili postępowania w każdej sprawie każdego z obiektów który – wówczas w niewyjaśniony sposób - strawił pożar. Sposób w jaki wybuchały pożary, wskazywał jednoznacznie na to, że ktoś celowo wzniecał ogień. Płomienie doszczętnie niszczyły pustostany, stodoły i nieużytki. Łączne straty oszacowane zostały na kwotę blisko 250.000 złotych.
Koneccy kryminalni od początku wiązali ze sobą wszystkie pożary, podejrzewając, że stoi za nimi ten sam sprawca. Funkcjonariusze, po dokładnej analizie posiadanych informacji, przesłuchaniu wielu świadków, wytypowali osoby, mogące mieć związek ze sprawą. W kolejnych etapach, zadziałała wiedza funkcjonariuszy o lokalnej społeczności i topografii terenu. Po zebraniu wszystkich materiałów dowodowych, do policyjnych cel trafiło czterech mieszkańców powiatu koneckiego. Trzech z nich działało w strukturach ochotniczej straży pożarnej – informował nas sierż. Krzysztof Bernat, oficer prasowy KPP Końskie.
Wobec 21, 22 i 38-latka zastosowane zostały środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego oraz policyjny dozór. Prokurator zakazał im również opuszczania kraju. 40-latek usłyszał liczne zarzuty uszkodzenia mienia znacznej wartości. Za te przestępstwa grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. W oczekiwaniu na wyrok mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami, ponieważ sąd podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu. W tym czasie prokurator i policyjni detektywi będą prowadzili śledztwo, zbierali dalsze dowody oraz weryfikowali wyjaśnienia podejrzanego.
Jak nam powiedział mł. bryg. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie, w 2023 roku odnotowaliśmy 50 pożarów pustostanów różnego typu, lasów, zagajników, traw na ugorach. Z tego obiekty płonęły po kilka razy w: Giełzowie, Kurzaczach, Bębnowie, Kamiennej Woli, Rudzie Białaczowskiej, Kupimierzu, Bernowie, Starym Polu, Gowarczowie, Morzywole. Najwięcej jednak płonęło niezamieszkałych budynków i innych obiektów.
Funkcjonariusze policji weryfikują także, czy zatrzymani mężczyźni nie mają związku z pożarami, do których dochodziło kilka lat temu na terenie powiatu koneckiego.
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
U mnie też sam z siebie pożar nie wybuchł (DYSZÓW)