
O odnalezieniu kamiennej płyty, fragmentu obelisku poświęconego żołnierzom 74 pułku piechoty z Lublińca, informowaliśmy naszych Czytelników. Od początku lipca, momentu jej znalezienia, z każdym dniem przybywa faktów, które rzucają nowe światło na historię nie tylko pomnika, poligonu w Baryczy, ale i ludzi, którzy pomnik zbudowali, potem odnaleźli, a przesłanie utrwalają w pamięci.
Jak już wiadomo, kilka miesięcy temu, podczas przygotowania Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Baryczy do termoizolacji, budowlani skuli tynk ze ścian zewnętrznych. Pod zerwaniu starej warstwy wapna i piasku, jakim była pokryta elewacja, ukazała się kamienna tablica. Pracownicy pieczołowicie napis oczyścili ze starego tynku. I wtedy na światło dzienne wyszedł napis, który podkreślił lokalną historię z patriotycznym przesłaniem.
Gdy wieść o niemal tajemniczym odkryciu tablicy kamiennej (z roku 1902), stała się publiczną wiadomością, udało się odnaleźć i dopisać kilka faktów wydobytych z zakamarków pamięci i skrawków dokumentów. Pojawiła się fotografia, która przedstawia kilku ludzi w polskich mundurach wojskowych stojących obok głazu 74 pp.
Tymczasem informacja o odkryciu tablicy wmurowanej w ścianę dotarła do Lublińca, gdzie zelektryzowała kronikarzy i sympatyków 74. Górnośląskiego Pułku Piechoty. Bowiem do tego pułku piechoty odnosiła się jej treść. Marian Berbesz, prezes stowarzyszenia Rodzina Wojskowa 74 Górnośląskiego Pułku Piechoty z Lublińca był szczerze zadziwiony, że znaleziono pamiątkę po 74 pułku piechoty z Lublińca, który na poligonie w Baryczy w 1926 r. odbywał ćwiczenia wojskowe.
Z historii dowiadujemy się, że po wojnie polsko-bolszewickiej 74 pułk piechoty nie miał stałego miejsca pobytu. Prawdopodobnie tymczasowo został ulokowany w Biedrusku. Zaraz po tym, rozkazem marszałka Józefa Piłsudskiego, został oddelegowany do Lublińca, gdy miasto po plebiscycie już należało do Polski. 26 czerwca 1922 r. pułk wmaszerował do Lublińca i stacjonował tam do do wybuchu II wojny światowej.
W 1926 r. żołnierze przyjechali na ćwiczenia do Baryczy. Na pamiątkę tego pierwszego pobytu na poligonie w 1926 r., żołnierze z Kompanii Szkolnej z Lublińca wznieśli pomnik złożony z polnych głazów. Na największym kamieniu umieszczono kamienną tablicę i numer 74 pp. Jednym z autorów pomnika był starszy sierżant Edmund Radoszewski. Zaś patriotyczny napis utworzyła jego żona, poetka Helena Radoszewska de domo Sternak.
Jak wspomina Marian Berbesz, żołnierze pułku lublinieckiego przeszli do historii jako jedni z najdzielniejszych. Z powodu czarnego orła na patce Niemcy nazywali ich pułkiem czarnych orłów. W czasie II wojny światowej powstał 74 pułk Armii Krajowej w ramach reaktywacji VII Dywizji Piechoty.
Niestety, nikt tradycji pułku po II wojnie nie przejął. Historia pułku kończy się 9 września 1939 r. podczas bitwy w rejonie lasu Dąbrowa koło Ciepielowa. W rocznicę bitwy do Ciepielowa przyjeżdżał pochodzący z Kornicy śp. ks. Andrzej Wierzbicki.
W latach 90. XX wieku ojciec księdza Andrzeja odnalazł na dawnym poligonie w Baryczy porzucony głaz z napisem 74 pp, który przetransportowano do Smogorzowa. Tam obok kościoła pomnik 74 pp ustawiono na nowo, z głazem w centralnym miejscu. Co odnotowano jako osobistą zasługę śp. księdza Andrzeja Wierzbickiego proboszcza Smogorzowa. Za wielki patriotyzm i działalność społeczną ksiądz kanonik Andrzej Wierzbicki otrzymał srebrny Krzyż Zasługi oraz Złoty Medal za Zasługi w Obronie Miejsc Pamięci Narodowej. Otrzymał także nominację oficerską na stopień podporucznika Wojska Polskiego.
W SOSW w Baryczy pojawiły się przedstawicielki Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków: Emilia Górecka i Teresa Sabat. Przybyli Grzegorz Piec i Jan Słuszniak, właściciele terenu. W protokóle czytamy, że dokonano oględzin budynku internatu z 1905 r., na elewacji którego odkryto płytę z 1926 r.
Ustalono co następuje: na budynku internatu, niegdyś carskich koszarach, potem koszarach WP od 1981 roku internatu SOSW w Baryczy, podczas prac remontowych przy północnym skrzydle budynku, odkryto tablicę, która niegdyś znajdowała się na pomniku upamiętniającym pobyt 74 pp Górnośląskiego 1926 r. Płyta z piaskowca o wymiarach 50 x 50 cm w elewacji pod lekkim skosem. Wobec ustaleń, należy: pozostawić odkrytą tablicę w dotychczasowym miejscu, zabezpieczyć w trakcie prowadzenia dalszych robót budowlanych. Docelowo należy przeprowadzić konserwację płyty przez uprawnionego konserwacją technologa. Nie ma potrzeby wstrzymywania robót przy elewacji.
Właściciele budynku sugerują, żeby tablicę zakryć szklaną szybą, która zabezpieczy przez warunkami atmosferycznymi. I dochować wierności temu, co na niej jest zapisane:
"Jak głaz ten na barkach naszych, Tak Ciebie Ojczyzno święta, Wydźwigniem na szczyt Potęgi chwały! - Kompania Szkolna 74 pp Rocznik 1902".
MARIAN KLUSEK
Fot. Kompanii Szkolnej: NAC
Fot. śp. ks. Andrzeja Wierzbickiego: Parafia Smogorzów
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie