Reklama

Powstańcza broń wciąż poszukiwana w Sielpi

27/02/2020 07:30
Stowarzyszenie Historyczne "Pasja" i Stowarzyszenie "Wizna 1939" szukają w Sielpi karabinów belgijskich - Lorenza, które w 1864 r. nie dotarły do powstańców. Zdeponowano je wówczas na terenie dawnej huty w Sielpi. Po kilkukrotnych badaniach terenu dawnej fabryki przyjęto, że jest miejsce, gdzie zakopano karabiny. 22 lutego 2020 r. rozpoczęto wykopaliska.


Stowarzyszenie Historyczne "Pasja" dowiedziało się, że na placu pudlingarni (danej huty, obecnie Muzeum Zagłębia Staropolskiego) w Sielpi, zdeponowano skrzynie z karabinami belgijskimi konstrukcji Lorenza. Prawdopodobnie tabor z bronią jesienią 1864 r. znalazł się w Sielpi, na terenie województwa sandomierskiego. I nie było sensu jechać dalej, bo w momencie wpadki, konspiratorzy wylądowaliby na Syberii. W Sielpi zabezpieczyli karabiny łojem, szmatami, pakułami, ułożyli w trzech skrzyniach i zakopali w ziemi.

Poszukiwania z ziemi


Przypomnijmy, Radosław Nowek, szef koneckiego oddziału Stowarzyszenia Historycznego "Pasja" mówił nam, że Krzysztof Woźniak, znany i ceniony historyk konecki dotarł do przedwojennej prasy (gazety "Słowo"), która sugerowała, że sztucery belgijskie Lorenza, próbowano odszukać w latach dwudziestych XX wieku. Wykopaliska nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

15 września 2019 r. do Sielpi docierają członkowie Stowarzyszenia Historycznego "Pasja" z Wyszkowa, Łochowa, Warszawy, Nadarzyna. Skanowali różnymi urządzeniami poszukiwawczymi rozległy teren dawnej fabryki. Używali precyzyjnego "datalogera", który powinien wskazać i pokazać na ekranie przedmioty metalowe. Szli poprzednimi śladami. Zaznaczali punkty, gdzie prawdopodobnie coś w ziemi jest, bowiem o tym informowało urządzenie. Nic pewnego nie dało się odkryć. Po kilku godzinach przeczesywania terenu urządzenia znalazły cztery ciekawe dla odkrywców miejsca.

Zwiadowcy historii


26 października 2019 r. muzeum Sielpi odwiedzili realizatorzy programu "Było, nie minęło – Kronika zwiadowców historii" z red. Adamem Sikorskim. Z ekipą telewizyjną przybyli członkowie Stowarzyszenia "Wizna 1939". Posiadają znakomity georadar, który po przeskanowaniu części placu potwierdził ustalenia, jakie poczyniły poprzednie urządzenia.

Redaktor Adam Sikorski, mówił nam: - Jeden z kolegów historyków napisał mi o tej fantastycznej historii, o broni powstańczej ukrytej tutaj na terenie dzisiejszego muzeum. Sielpia to miejsce o olbrzymim potencjale, pozwala spojrzeć na wiek XIX nie tylko na walki, dowódców ale ludzi wielkiego umysłu, rozwoju. Z natury łatwiej zapamiętujemy wodzów na koniach, umierających w bohaterskich sytuacjach, a mniej pamiętamy o inżynierach. Poszukamy karabinów, ale będziemy pamiętać o historii przemysłu, muzeum w Sielpi. Program o poszukiwaniach w Sielpi pokazała TVP Historia w grudniu 2019 r.

Teren gdzie odnaleziono ślady karabinów dyskretnie oznakowano. Nie pisaliśmy o konkretnym miejscu, gdzie broń została w ziemi zakopana. Żeby nie budzić demonów, domorosłych odkrywców, a wręcz zwykłych złodziei, którzy próbowaliby odkopać broń. Radosław Nowek ten niestrudzony poszukiwacz historii twierdzi, że wszystko przed nami. Jest nadzieja, że uda się odnaleźć karabiny belgijskie, po ponad półtora wieku od ich ukrycia.

Koparką i łopatami


22 lutego 2020 r. do Sielpi znów przybyli członkowie Stowarzyszenia Historycznego "Pasja" z Radkiem Nowkiem motorem napędowym nie tylko tej akcji. Jest Elżbieta Brodzińska, która od roku z "Pasją" realizuje swoją pasję zawodowego historyka-heraldyka. Utrzymuje, że huta i walcownia, to źródło wiedzy o życiu mieszkańców regionu w tamtym czasie. Wraz z ekipą programu TVP "Było nie minęło"- Stowarzyszenie "Wizna 1939". Z wykrywaczami pojawili się Michał Majchrowicz i Konrad Wróbel, z Reduty Praw Poszukiwaczy i Własności z Warszawy.

Nie sposób wymienić wszystkich poszukiwaczy, ale 22 lutego w Sielpi pojawiło się prawie 60 ludzi i osób towarzyszących. Do okrywania ziemi w oznakowanych miejscach przystąpiła koparka. Łopatami pomagają członkowie stowarzyszeń. Ekipa programu "Było nie minęło" z Andrzejem Sikorskim kręci kolejny odcinek dokumentu o poszukiwaniach karabinów w Sielpi. Wszyscy z niecierpliwością czekają, że wreszcie koparka dosięgnie skrzyń. Może łyżka koparki zazgrzyta na blachach, okuciach skrzyń. Adrenalina buzuje u każdego, który przygląda się tej operacji. Wydobytą z wykopu ziemię poszukiwacze penetrują wykrywaczami metali.

Artefakty

I okazuje się, że w ziemi wydobytej przez koparkę znajdują różne metalowe przedmioty. Od niewielkich kanciastych gwoździ, po ołowiane kule do muszkietów kalibru 18 mm. Znaleźli dwie blachy tzw. kciukowe z monogramem pruskiego króla Fryderyka. Ponadto ozdobny guzik kontuszowy z XVII wieku. Drugim ciekawym znaleziskiem jest pieczęć lub plomba z symbolem ryby, która po konserwacji będzie lepiej widoczna – pokazuje nam urobek dzisiejszych prac Radosław Nowek, prezes "Pasji" i mówi, że znalezisko może wskazywać na to, że depozyt został już przez kogoś w przeszłości wykopany i zabrany.

Dodatkowo pruskie monogramy mogą sugerować, że oprócz karabinów belgijskich zakopano również pruską broń. Duży wkop ma wymiarach 5 na 4 metry i głębokość około 1,7 metra nic nie przyniósł. Akurat w tym miejscy chyba trafiliśmy na rodzaj śmietnika, w którym drobne elementy metalowe generowały, niestety fałszywy sygnał.

Do kolejnego spotkania


Stowarzyszenie "Pasja" ma zgodę wojewódzkiego konserwatora zabytków na penetrację terenu Muzeum Zagłębia Staropolskiego do 2021 r. Jeszcze nie raz będą podchodzili do problemu karabinów, które nie dotarły do powstańców styczniowych. Zostały w Sielpi zakopane, do momentu aż przyjdzie czas. Kto wie, czy ten czas nie nadszedł wcześniej gdy broni potrzebowali inni konspiratorzy, którzy używali jej w słusznej sprawie. Być może przy kolejnym podejściu z aparaturą "prześwietlającą" dwumetrową warstwę ziemi, na monitorze zarysują się prostokątne obrazy skrzyń z karabinami.

MARIAN KLUSEK


[ngg src="galleries" ids="13" display="basic_imagebrowser"]
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do